Nie mam okresu, a w ciąży nie jestem. Skoro to nie ciąża - co może być przyczyną?
Witam, mam 26 lat i nigdy niemiałam regularnych miesiączek, no chyba że brałam tabletki anty, ale kiedy je odstawiałam, nieregularne miesiączki zawsze wracały. Moje cykle mniej więcej wyglądają tak: 50, 63, 41, 80 itd., najczęściej co drugi miesiąc.
Na badaniach ginekolog nie stwierdziła jakichś zmian, kiedyś robiłm również badania hormonalne - wszystko wyszło dobrze. Tak więc nigdy nie wiem kiedy będę miała następną miesiączkę… Żadko mam jakieś specjalne dolegliwości, czasami tydzień przed zauważę powiększone piersi to wiem, że będzie okres, czasami wiem, kiedy mam dni płodne to wiem, że za około 2 tyg. będzie okres itd., ale teraz zamiast okresu mam brązowe plamienia z domieszką malutkich strzępków. Czasami się tak zaczynał okres, bo zaraz pojawiał się razem z krwią, a tym razem zero krwi - same brązowe plamienia, tak 2 dni. Nie mam żadnych dolegliwości typu pobolewanie czegoś tam, żadnych swędzeń, pieczeń, jakichś dziwnych zapachów czy upławów.
Ogólnie nie zabezpieczamy się z chłopakiem, staramy się po prostu bardzo uważać, więc pomyślałam, że może mimo wszystko jestem w ciąży, ponieważ jakieś 2 tyg. miałam i czasami nadal mam po zjedzeniu jakieś dolegliwości typu - sama nie wiem, nic mnie nie boli - jakieś mdłości, nie wiem jak to nazwać, więc zrobiłam test, a nawet 2 - wyszły negatywnie. Stosunek był 3 tyg. temu, więc test już ciążę by wykrył, a skoro to nie ciąża, to co? Hormony szwankują?