Nie widzę sensu życia

Witam. Nazywam się Martyna, mam 16 lat. Parę lat temu moi rodzice postanowili się rozstać. Wtedy mój świat się zawalił. Do dziś pamiętam ich kłótnie, te nieprzespane noce. Wtedy przez dłuższy czas chodziłam smutna i przygnębiona. Strasznie przeżywałam rozwód rodziców; płakałam, krzyczałam. Za każdym razem, kiedy widziała mnie babcia, mówiła mi, że mam nerwicę, że cierpię i ta choroba się pogłębi. I chyba miała rację. Było wszystko w miarę dobrze, starałam się kontrolować, do momentu kiedy dowiedziałam się, że mój ojciec mieszka z najlepszą przyjaciółką mojej mamy, do której mówiłam ciocia, która jest z nim w ciąży. Byłam strasznie zdołowana.

Myślę, że partnerka mojego taty jest ważniejsza ode mnie, przez co bardzo cierpię. Potem odkryłam, że mój chłopak, z którym jestem prawie rok spotyka się z "niby" swoją byłą. On zaprzecza, ale jednak wiem, że jest to prawda. Bardzo mi na nim zależy, bo jest jedyną osobą, która mnie wysłucha i mi doradzi, nie chcę go stracić. Ale także nie potrafię żyć w "trójkącie", chcę być jedyną dziewczyną w jego życiu. Co powinnam zrobić w tej sprawie? Czuję się w niczym niepotrzebna. Przez ostatnie miesiące nie widzę sensu życia. Straciłam apetyt, okaleczam się, mało sypiam, mam myśli samobójcze. Czy są to objawy depresji? Z kim powinnam o tym porozmawiać? Czekam na odpowiedź. Pozdrawiam.

KOBIETA, 16 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam serdecznie,

utrata apetytu, trudności ze snem i myśli samobójcze mogą świadczyć o depresji. Powinnaś udać się na spotkanie z lekarzem psychiatrą oraz psychologiem. Ponieważ jesteś jeszcze niepełnoletnia, poproś swoją mamę, aby udała się z Tobą na taką wizytę. Bardzo potrzebujesz wsparcia w tej trudnej sytuacji i porady kogoś, kto pomógłby Ci rozładować nieprzyjemne uczucia i napięcie, które w tej chwili znajduje ujście w samookaleczaniu się.

Wejście w nowy związek Twojego taty nie jest równoznaczne z utratą zainteresowania Tobą. Nawet jeżeli w tej chwili najwięcej swojego czasu poświęca partnerce, która jest w ciąży. Co ciekawe, Twoja relacja z chłopakiem przypomina sytuację Twoich rodziców. Ten schemat związku warto byłoby poruszyć na psychoterapii. Co do samego związku natomiast, myślę, że powinnaś zastanowić się, co jest dla Ciebie naprawdę ważne. Zaufanie i bycie tą jedną jedyną czy posiadanie przyjaciela, który służy dobrą radą. Powinnaś odbyć z chłopakiem szczerą rozmowę - jak widzi Waszą przyszłość, czy rozumie Twoje rozterki i czy ma świadomość braku stabilizacji, której potrzebujesz.

Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz namawiam do podjęcia leczenia.
.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty