Nieszczęśliwa miłość, samookaleczenia... Czy to depresja?
Witam! Mam na imię Krzysiek i mam 18 lat. Od ponad roku zmagam się ze strasznym bólem serca, spowodowanym emocjami wywołanymi niepowodzeniem w miłości. Otóż zakochałem się w pewnej dziewczynie, jest to moja przyjaciółka, no i kiedyś starałem się jej to wyrazić, zbliżyć się emocjonalnie. Udało mi się, ale nie w tym sensie, w jakim chciałem. Ja się zakochałem, ona nie. Od czasu odrzucenia przeżywam codziennie straszliwą katorgę. Czuję jak rozrywa mnie od środka straszny ból, i tak codziennie od ponad 1,5 roku. Z czasem zaczęło mi przechodzić, ale popełniałem przy tym straszne błędy, które pogarszały mnie i moją opinię u najbliższych. Popełniałem błędy, często okłamywałem, a to tylko po to, żeby mieć święty spokój, żeby się bardziej nie pogrążać. Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że od dawna jestem w stanie depresyjnym... ciągły smutek, myśli samobójcze, samookaleczanie, ból i katorga psychiczna. Proszę o szybką odpowiedź, gdyż nie wiem, czy nie poddać się terapii u lekarza. Dziękuję.