O czym świadczy uporczywy kaszel?
Witam serdecznie.
Mam dziwne objawy które po prześledzeniu wielu wątków w internecie wskazują albo na POChP lub/i astmę wysiłkową.
Faktem jest, że paliłem regularnie ale niezbyt dużo - 3, 4 papierosy na dzień przez kilka lat (mam 35 lat). Pierwszy niepokój wzbudziło moje poranne kaszlenie, nie było bardzo intensywne, ale całe 15 minut kiedy przygotowuję się do wyjścia do pracy kaszlałem. Potem wszystko było OK aż do czasu kiedy wyjeżdżam wieczorem na rower - po kilkunastu kilometrach przy zmęczeniu pojawia się bardzo uporczywy kaszel, jakbym próbował coś wykrztusić a nie mógł.
Ostatnio miałem nieprzyjemną sytuację - jak zaczęło mnie kaszleć w pewnym momencie jakby przepona (czy cokolwiek pod płucami) zablokowało mi możliwość wciągnięcia powietrza na dwie, trzy sekundy. Nie jestem od tego czasu (około tydzień temu) zrobić takiego pełnego zakasłania. Czuję taki dziwny ucisk klatki piersiowej, jakby ją coś ściskało. Prace fizyczne nie powodują jednak jakoś mojego większego zmęczenia jak to jest w przypadku POChP, może trochę bardziej się pocę ale nie jestem zmęczony.
Na razie byłem u kardiologa bo mam nadciśnienie, to też fakt. Dostałem leki, zażywam, jednak ta sytuacja z oddechem bardzo mnie niepokoi. Palenie po tej całej sytuacji rzuciłem - pytanie moje jest takie: czy to wystarczy i odczekać jeszcze tydzień, dwa i obserwować czy się poprawia czy od razu do specjalisty, spirometria. Co może być powodem moich objawów?