Obmacywanie przez kolegę i groźba gwałtu jako forma żartu

Witam mam 19 lat chciałam prosić o radę, a właściwie o opinię.Rok temu zdarzyło się coś, z czym do tej pory nie umiem sobie poradzić. Byłam wtedy u mojego kolegi.Kiedy miałam już wychodzić, zamknął drzwi na klucz po czym siłą zaciągnął mnie na kanapę i zaczął obmacywać.Kazałam mu przestać, ale nie słuchał. Mówił że mnie zgwałci, ale do tego nie doszło. Po wszystkim zwalił winę na mnie, mówiąc, że jestem nienormalna nie znam się na żartach. Czy naprawdę tak jest? Czy zrobiłam tyle hałasu o nic?
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

A czy wtedy, bądź teraz jest Pani do śmiechu? Żarty są mniej lub bardziej zabawne, ale jeśli nie czuje Pani radości, ani wesołości w związku z opisaną sytuacją, to chyba coś to znaczy. Z Pani opisu wynika, że "kolega" dokonał nadużycia wobec Pani i nie ma większego znaczenia, czy miał intencję "żartobliwą", czy nie. Potraktował Panią bez należytego szacunku. Pozostaje jeszcze kwestia, czy coś chce Pani w związku z tym zrobić. Proszę przyjrzeć się temu, co Pani czuje i zastanowić, czy potrzebuje Pani jakiejś pomocy w poradzeniu sobie z tymi uczuciami. W razie wątpliwości proszę nie wahać się porozmawiać z psychologiem.

0

Nie sądzę żeby tego typu zachowanie można było nazwać żartem. Słusznie zrobiłaś hałas.
W zadnym wypadku nie można tolerować tego typu zachowań.
Warto zastanowić się nad sensem podtrzymywania takiej znajomości.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty