Od dwóch lat zmagam się z bólem mięśni - co to może być?
Dzień dobry,
Od dwóch lat borykam się z bólem mięśni, zaczęło się od bólu szyi z tyłu, od ucha po stronie lewej i prawej, po około 2 tygodniach znacznie mi ta szyja schudła, czułem jakby coś by mi tą szyje ściskało wokół, doszły bóle mięśni czworobocznych i obojczykowo sutkowych, z czasem zaczęło dochodzić coraz więcej mięśni które mnie bolały, między innymi barki które zostały jakby ściśnięte z przodu i z tyłu, przez co znacznie się zmniejszyły, następnie biceps oraz triceps, łopatki, mięśnie klatki piersiowej, aż w końcu doszło do tego że bolą mnie praktycznie całe plecy i żebra, zauważyłem również że moje żebra się zapadły, sprawia to ból całej klatki piersiowej, z tego powodu bolą mnie nawet mięśnie brzucha, wzdłuż nich zrobiła się bolesna twarda linia biegnąca od mostka, bolą mnie już nawet pośladki i te mięśnie znajdujące się po bokach miednicy, są mocno napięte, miałem robione RTG odcinka szyjnego oraz rezonans odcinka lędźwiowego i piersiowego kręgosłupa, na RTG które było robione półtora roku temu ortopeda stwierdził że nic nie ma, po roku udałem się prywatnie do fizjoterapeuty który stwierdził że mam niestabilność kręgów szyjnych i małe zwyrodnienia na nich, prywatnie udałem się również do ortopedy który stwierdził to samo i że mam mocno napięte prostowniki grzbietu, fizjoterapeuta zalecił mi ćwiczenia które wykonywałem przez ponad 3 miesiące bez żadnych rezultatów, i tak się tułałem od lekarza do lekarza i nie uzyskałem żadnej pomocy, i teraz pytanie, czy istnieje jakaś choroba która mogła by powodować takie rzeczy? czy to ta niestabilność doprowadziła do tego? Jakie badania mógłbym jeszcze zrobić, do jakiego lekarza się udać? Dodam że morfologia oraz mocz były robione i według lekarza rodzinnego reumatyzm został wykluczony.