Racjonalna dieta, dopasowana do Pani trybu życia prawdopodobnie uchroni Panią przed atakami wilczego głodu i wzrostem tkanki tłuszczowej w organizmie. Czasami wystarczy systematyczne spożywanie posiłków. Najlepiej jednak udać się do specjalisty, który Pani pomoże w ustaleniu prawidłowej diety. Jeżeli dieta nie zapobiegnie napadom głodu, trzeba będzie udać się do psychologa, ponieważ problem może być mocno związany z Pani psychiką.
Witam, proponowałabym zacząć od znalezienia przyczyny takich "napadów"bardzo pomocny byłby rzetelnie zebrany wywiad żywieniowy z dietetykiem (w 4 oczy w gabinecie lub online poprzez wypełnienie ankiety) oraz ustalenie składu aktualnej diety.Przypuszczam, iż Pani obecna dieta jest wysoce niedoborowa w błonnik z naturalnych produktów, być może posiłki nie są zbilansowane i stąd takie reakcje organizmu.
Serdecznie pozdrawiam.
Proszę się zdiagnozować! Jeśli ten apetyt nie jest dla Pani "normalny", znaczy się, że coś jest na rzeczy! Na początek: morfologia z rozmazem, tarczyca (anty-TG, anty-TPO, FT3, FT4, TSH), gospodarka cukrowa (krzywa cukrowa + insulinowa), CRP. Apetyt ponad miarę to może być także efekt tradycyjnych diet powszechnie dostępnych, czyli jo-jo.
A im częściej Pani je, tym częściej trzustka wyrzuca hormon insulinę i to właśnie ten hormon generuje "wilczy apetyt". Trzeba się nauczyć jeść od nowa, kompletnie od nowa! nigdy nie jest za późno ;)
pozdrawiam serdecznie!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
