One mi grożą. Boję się, że coś mi zrobią...
Witam. Od ponad roku mam pewien problem... Otóż, miałam koleżankę, która po kilku miesiącach naszej znajomości rozwiodła się i później oskarżyła mnie, że romansuję z jej byłym. Pisałam z nim tylko na gadu gadu i nic więcej z mojej strony... Ona mimo to wyzwała mnie od najgorszych, zaczęły się SMS-y, telefony z różnych numerów (i zastrzeżone). Nie umiem już sobie z tym poradzić. Gdziekolwiek wyszłam, ona potrafi mi przy znajomych nagadać takich rzeczy, że niektóre osoby zaczynają się ode mnie odsuwać. Mało tego, mieszkamy praktycznie koło siebie, to bardzo mała miejscowość, i ciągle słyszę plotki na swój temat, co niby wyprawiam z chłopakami, jaką jestem k****. Kiedyś przez króótki czas zadawałam się z pewną dziewczyną, która jak się okazało jest zazdrosna o każdego chłopaka i zrobiła mi piekło o jednego chłopaka, tylko dlatego, że wolał mnie niż ją... Teraz obie się "zaprzyjaźniły" i ciągle mnie prześladują, wyzywają, wydzwaniają, piszą, czuję się prześladowana i autentycznie boję się, że mogą mi coś zrobić, bo mieszkamy niedaleko siebie… Trwa to już ponad rok, nie wychodzę nigdzie z domu, nie wiem, co zrobić, boję się, że jeśli zgłoszę to na policję, oni nic nie zrobią tym dwom... i wtedy wiem, że mnie zagnębią, a nawet mogą zabić czy zrobić coś takiego, że do końca życia będę kaleką... Jestem załamana, bo nie zrobiłam im nic, po prostu zadawałam się z chorymi psychicznie osobami... w wieku kilkunastu lat nabawiłam się nerwicy i mam już siwe włosy, nie mogę spać, jeść, nie potrafię już sobie poradzić z tym... niech to się skończy, niech dadzą mi wreszcie spokój :(( proszę o pomoc, byłabym bardzo wdzięczna za jakiekolwiek rady... Pozdrawiam.