Opuchlizna po uderzeniu w policzek
Witam,
W nocy ze środy na czwartek dostałem dość mocne uderzenie w okolice prawego policzka. Od tamtej pory nie byłem u lekarza (brak ubezpieczenia) a opuchlizna na drugi dzień była tragiczna. Teraz zaczęła schodzić a oko z barwy fioletowej jest bardziej żółto-zielono-pomarańczowe. Na drugi dzień i przez 2/3 następne bolała mnie jeszcze delikatnie szczęka (miałem problem z większym otwieraniem buzi, po prostu mnie bolało jakbym chciał coś zjeść). Problem tutaj minął bo otwieram szczęke normalnie ale mam od samego początku drętwienie zębów i też zdrętwiały nos od prawej strony (zeby tez, druga strone czuje normalnie). Teraz jest juz znacznie lepiej, nie czuje takiego mrowienia, bolu jak wczesniej :) Czy cos moglo byc to powaznego? Przy otwieraniu jamy ustnej na prawym policzku czuje w srodku takie jakby 'chrzastniecie'. Szczeka nie jest przestawiona, nos nie jest zlamany, to bylo jedne uderzenie. Warto sie wybrac do lekarza czy moze po prostu poczekac jeszcze 2-3 dni i przejdzie?