Paraliżujące sytuacje w kontaktach międzyludzkich

Witam, mam 20 lat. Paralizuja mnie sytuacje, w ktorych musze poznawac nowych ludzi, wystapienia publiczne, przez jakis czas lek pojawial sie podczas jazdy autobusem, badz w czasie zakupow. Stresuje sie na sama mysl o tym, ze na zajeciach, moge zostac wywolana do tablicy.. fala goraca, pocenie sie, przyspieszone bicie serca. nie lubie jesc w miejscach publicznych, odczuwam lek nawet przy rozmowie przez telefon, przez skype. najchetniej unikam sytuacji, ktore to wywoluja.. ale tak sie nie da zyc.
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Lęk jest uczuciem, który zatrzymuje działanie i niekiedy składnia do izolowania się. Pani obecne trudności prawdopodobnie nie są do samodzielnego „pokonania”. Samodzielna praca z lękami społecznymi jest bardzo trudna, bo trzeba umieć pokonać swoje obawy, a lęk jest uczuciem, które skłania do wycofywania się z trudnych sytuacji. Wskazane jest aby zdecydowała się Pani na psychoterapię indywidualną. Będzie miała Pani możliwość w bezpiecznych warunkach uczyć jak być w kontakcie, rozpozna Pani co jest Pani mocną stroną, nauczy się Pani jak opanować swoje lęki w rozmowie oraz jak zatrzymywać swoje wyobrażenia. Tak, aby z czasem mogła Pani swobodnie pokonywać swoje lęki i zaciekawiać się rozmówcą. Powodzenia

0

Ano nie da się tak żyć...I można się tego pozbyć - efektywnie i trwale. Opisywane przez panią objawy należą do spektrum fobii społecznej. Proszę udać się na psychoterapię (najlepiej poznawczo-behawioralną) podczas której przepracuje Pani ten problem. Trwale, skutecznie i relatywnie szybko. Nie ma sensu się męczyć, skoro można sobie pomóc. Jeżeli boi się pani udać samej na pierwszą wizytę - proszę pójść z kimś bliskim, zaufanym, kto doda Pani otuchy i wsparcia. To już bedzie pierwszy, bardzo ważny, krok ku zmianie. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty