Pęcherzyki wypełnione płynem nadłoniach
Witam. Mój problem polega na tym, że we wrześniu pojawiły mi sie na dłoniach małe pęcherzyki wypełnione płynem, strasznie swędziały. Zaczęłam używać kremu do rąk, mydła w płynie i żelu pod prysznic hipoalergicznych. Pęcherze zniknęły, ale ciągle mam suchą, popękaną skóre, która czasem swędzi. W listopadzie miałam duszności. Schudłam też, jestem blada, osłabiona i czuje się często zmęczona. Czasem mam ucisk na klatce piersiowej i bóle z lewej strony klatki. Mama ma astme i pulmonolog stwierdził (bez badań), że też ją mam i dostałam tabletki singuair (czy jakoś tak) o inhalator ventolin. Lekarz nie wie co mi jest do tej pory. Co jakiś czas pojawiają się duszności, często czuję sie zdenerwowana, czuję też niepokój. Kiedy zaczynam mieć taki 'napad' duszności staram się czymś zająć i zazwyczaj zapominam o dusznościach. Miałam badania szczegółowe z krwi i moczu, ale wszystko dobrze. Alergi na pokarm nie mam. Gastroskopia dobrze. Ekg jest ok, rtg płuc nic nie pokazało. Przeżyłam dużo stresu (przeprowadzka, kłótnie z chłopakiem, problemy w pracy, śmierć babci) i już nie wiem czy jest to astma, moze na tle alergicznym (kontaktowe, wziewne, bo na to testów nie miałam) czy może jest to na tle nerwowym.
