Piszę o pomoc dla syna

Mam 61 lat, mój syn 31. Wszystkie te punkty, co są na początku strony, jego dotyczą. Wszystko zaczęło się od momentu powrotu z misji pokojowej - był żołnierzem w Kosowie. To był pierwszy rzut, najbardziej niebezpieczny, a jeszcze dołożyła mu partnerka, z którą ma 2 dzieci. Zdrady, wybaczanie, ale ostatnie zdrady... tego nikt by nie wytrzymał. Ze znajomymi, gołe zdjęcia kochanka w telefonie, jej, w stroju bikini, wysyłane do niego, i jej czułe SMS-y do facetów... To wszystko syn zobaczył w jej telefonie i w komputerze. Ona go nie kochała, nic mu nie robiła, nie prała, nie sprzątała, a on ją kochał do szaleństwa. Teraz tylko siedzi w domu, nigdzie nie wychodzi, gra. Jak przywiezie dzieci, to też gra. Mówi, że jest do niczego, że żadnej pracy nie znajdzie. Często wspomina, że wyjedzie, że najlepiej to by było, żeby nie żył. Wówczas dzieci dostaną pieniądze z opieki. Mówi, że jest do niczego, że nie chce tak żyć, nie widzi przed sobą żadnej przyszłości. Zrobił się ostatnio bardzo agresywny. Nie chce iść do żadnego lekarza, po prostu nic nie chce. Martwię się o niego. Co robić?

61 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam Pana serdecznie!

Sytuacja Pana syna jest poważna i zdecydowanie wymaga konsultacji, zarówno z lekarzem psychiatrą, jak i z psychologiem. Istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo depresji, dlatego wskazana jest jak najszybsza interwencja. Im szybciej Pana syn podejmie leczenie, tym większe szanse na szybki powrót do zdrowia i dobrej kondycji psychicznej.

Proszę poważnie porozmawiać z synem i nakłonić go do wizyty u specjalisty. Jeżeli Pana syn zagraża swojemu życiu, ma Pan prawo do przymusowego poddania go leczeniu, co oczywiście jest ostatecznym krokiem. Może pomocna byłaby spokojna rozmowa, oparta na zrozumieniu, zachęceniu do choćby krótkiej, jednorazowej konsultacji. Proszę pamiętać, że przyznanie się do depresji i konieczności podjęcia leczenia może być dla Pana syna krępujące i może wywoływać poczucie zażenowania i wstydu. Najlepiej przekonać go, że takie zaburzenia są konsekwencją trudnej sytuacji, w jakiej się znalazł i mogą zdarzyć się każdemu. Może warto pokazać synowi informacje na temat zaburzeń depresyjnych, ciekawe artykuły medyczne, choćby w Internecie.

Poniżej zamieszczam kilka przykładów z naszej strony:
http://portal.abczdrowie.pl/depresja-u-mezczyzn
http://portal.abczdrowie.pl/pomoc-w-depresji.

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Pomoc dla syna alkoholika

Mam syna alkoholka,nie chce isc do lekarza ani na terapie,grozi ciagle samobójstwem .Już pare razy chciał skoczyć z balkonu 8 pietro!Co mam zrobić gdzie się zwrocic o pomoc.
MĘŻCZYZNA, 37 LAT ponad rok temu

Witam... . Wyobrażam sobie co musi Pani przeżywać! Wprawdzie leczenie psychiatryczne i odwykowe jest w Polsce dobrowolne, ale są wyjątki pozwalające aby sąd orzekł leczenie przymusowe. Jest to możliwe gdy zachowanie człowieka stanowi zagrożenie dla jego bezpieczeństwa lub bezpieczeństwa innych ludzi, a przecież w przypadku Pani syna tak jest! Podejmował próby samobójcze, używa alkoholu i nie leczy się więc... nie ma na co czekać. "Samo" się nie poprawi, a szanse że syn "zmądrzeje i podejmie leczenie samodzielnie" - z tego co Pani pisze są raczej małe. Niechęć do leczenia, do zmiany sytuacji jest jednym z elementów choroby alkoholowej. Nie wynika ze złej woli syna, ae jest przejawem jego choroby! Proszę więc nie czekać tylko zwrócić się do gminnej komisji ds. rozwiązywania problemów alkoholowych. Zbadają sprawę i jeżeli uznają to za konieczne to wniosą do sądu o przymus leczenia Pani syna,W komisjach zazwyczaj zasiadają osoby znające problem, więc działają sprawnie i skutecznie, starając się przede wszystkim nie szkodzić. Proszę poszukać bliższych informacji w internecie -dowie się Pani więcej od osób, które już korzystały z tej formy pomocy. Trzymam kciuki za powodzenie i spokój w Pani rodzinie!

0

Witam Panią.
Zachęcam do kontaktu z ośrodkiem leczenia uzależnień. Tak terapeuta powinien udzielić dokładnych wskazówek. Pomocny może być także kontakt z gminną komisją rozwiązywania problemów alkoholowych przy urzędzie miasta.
Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Gdzie szukać pomocy przy takim zachowaniu syna?

Syn 6.5roku uczęszcza do zerówki. Często chorował odkąd poszedł do przedszkola. Rozwija się prawidłowo, ale ma problem z komunikacją,a wygląda to tak że w większej grupie dzieci nie słyszy poleceń nauczycielki czy tego, że się go woła. W domu jak się na czymś skupi też nie słyszy mojego wołania, chyba że głośniej krzyknę lub bliżej do niego podejdę. Notorycznie coś broi w szkolnej łazience (zatyka odpływ, pryszcze wodą itp). U znajomych i rodziny pilnujemy go, a jak nie zdążę to grzebie przy pralce lub zużywa morze mydła. Głównym problemem jest to, że robi coś czego wie że mu nie wolno, co się często powtarza...rozmawiamy z synem codziennie o jego zachowaniu. Wie co jest dobre, ale nie dociera w żaden sposób że coś robi źle, że tak nie wolno. Byliśmy w poradni dwukrotnie jak miał 5lat i dwa miesiące temu. Syn nie ma autyzmu i w badaniach brał udział i większych problemów nie było. Jedna pani i on więc nie miał na czym innym się skupić. Gdy już był pokój w którym były zabawki miał trudności żeby się skupić. Wszystkiego uczy się w domu,bo przez choroby dużo opuszczał. Są problemy z czytaniem. Twierdzi, że to nudne,a od września 1klasa.Martwi mnie ze nie da sobie rady w szkole przez brak koncentracji i tego że nie słyszy w większym hałasie. Nie chce brać udziału w zajęciach grupowych...sam polecenie wykonuje poprawnie...co robić? Gdzie szukać pomocy? Na szkołę liczyć nie mogę.
KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Dzień dobry, rozumiem, że psycholog w Poradni niczego u syna nie zdiagnozował, a Pani jednak niepokoi się jego zachowaniem. Proponuję w takim razie skonsultować się z psychoterapeutą rodzinnym i spróbować udać się jeszcze z dzieckiem do innej Poradni. Niezbędne wydaje mi się także zbadanie słuchu u syna. Warto zdiagnozować syna pod kątem zaburzeń integracji sensorycznej (informacje znajdzie Pani w internecie). Pozdrawiam serdecznie. Katarzyna Kapral

0
Mgr Agata Majda Pedagogika, Olkusz
65 poziom zaufania

Dzień dobry!
Konieczne jest udanie się po specjalistyczną pomoc i być może podjęcie terapii zarówno w celu poprawy koncentracji uwagi jak również zachowań trudnych. Aby cokolwiek jednak zacząć potrzebne będą badania psychologiczne by sprawdzić jaki jest poziom intelektualny syna, jak faktycznie się skupia. Dobrze byłoby skonsultować się też z neurologiem.
Na zaburzenia koncentracji uwagi dość dobrze pomaga terapia eegbiofeedback. Jeśli chodzi o zachowanie to tu też istotna będzie rola rodziców. Wytyczenie jawnych granic i konsekwencja z dużą dozą cierpliwości.
W razie pytań zapraszam do kontaktu.
Zachęcam do zapoznania się z artykułem o terapii
eegbiofeedback:
https://portal.abczdrowie.pl/eegbiofeedback-terapia-ktora-ma-szerokie-zastosowanie
Z pozdrowieniami Agata Majda
www.pracowniaterapeutyczna.eu

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty