Plamianie implantacyjne czy owulacyjne?

 

Witam!
Moje cykle są w miarę regularne i trwają ok. 28-29 dni. Krwawienie trwa od 5 do 6 dni. Ostatnią miesiączkę miałam 10 listopada, ale (w poprzednim cyklu wzięłam 72 godz. proszek poronny). Około 20 listopada dostałam plamienia, które trwało do 23-24 listopada. Współżyłam wtedy ze swoim partnerem codziennie od 20 do 25 listopada (współżyłam z nim również wcześniej i później, ale to były kontrolowane zbliżenia, jednak bez zabezpieczenia), w tych dniach dochodziło do wytrysków w pochwie. Na przełomie listopada i grudnia bolały mnie jajniki, tak jakbym miała dostać okres, jednak go nie dostałam, więc postanowiłam zrobić test ciążowy i wyszła tylko jedna blada kreska (to był chyba błąd), jednak nie jestem pewna czy coś się nie zmieniło (choć wątpię), bo szybko go wyrzuciłam. Nadal nie dostałam okresu, więc na początku stycznia postanowiłam zrobić kolejny test, który wyszedł już pozytywnie.
Na pierwszej wizycie u ginekologa 24 stycznia wyszło, że jestem w 8 tyg. i 2 dniu ciąży a termin miałam wyliczony na 3 września 2011. Z tego wynikało, że do zapłodnienia doszło 27 listopada 2010 (dodam, że w 13 tyg. nic co do daty porodu ani zapłodnienia się nie zmieniało). Byłam również na wizycie kontrolnej w szpitalu Bielańskim (17 czerwiec 2011), gdzie podobno mają bardzo dobry sprzęt do USG a doktor, która mnie badała to Pani Doktor M. Dębska. Po wykonaniu wszystkich dokładnych pomiarów średni wiek płodu obliczony z biometrii wyszedł 29 tyg. i 1 dzień a statystyczny termin porodu wyszedł już na 2 września 2011. Więc termin zapłodnienia średnio wychodzi na 25 listopada 2010. Wiem jednak, że przy większym płodzie wyliczenia są podobno z większym błędem.
Dodam jeszcze, że w wyniku mojej nieuwagi lekarzom mówiłam, że ostatnią miesiączkę miałam 10 grudnia a nie listopada, jednak ostatnio to zmieniłam i pytałam jednak oni powiedzieli mi, że to nie ma znaczenia.
Moje pytania brzmią:
1. Kiedy w takim razie mogło dojść do zapłodnienia?
2. Czy to plamienia było związane z owulacja czy to plamienie już implantacyjne? Nasuwa mi się jeszcze pytanie czy mogło to być najpierw plamienie owulacyjne a potem implantacyjne?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź!

KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu
Lek. Magdalena Szymańska
57 poziom zaufania

 

Dzień dobry!

Z opisu wynika, iż różnica w dacie zapłodnienia to zaledwie dwa dni.
Wyznaczanie daty zapłodnienia jak i terminu ciąży nie jest możliwe ze stu procentową dokładnością.

Plamienie, które Pani zaobserwowała mogło zdecydowanie być krwawieniem okołoowulacyjnym. Do implantacji dochodzi po 5-7 dniach od zapłodnienia.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty