Po raz pierwszy czuję coś takiego, jestem w rozsypce! Co zrobić?
7 miesięcy temu poznałam chłopaka. Bardzo mi się spodobał, ale oczywiście nie chodzi tu o to. Jego poczucie humoru, jego pomysłowość... charakter, zaczarował mnie. Poznawaliśmy się... Wszystko było super, zaczęliśmy kręcić ze sobą... Przynajmniej ja to tak widziałam po tekstach, które mi pisał... Pewnego dnia, kiedy rozmawialiśmy, to on powiedział, że dzisiaj jedzie do dziewczyny itd... Oczywiście bardzo mnie zaskoczył. Myślałam, że coś między nami jest. Później o tym rozmawialiśmy. Okazało się, jak on powiedział, że nie powiedziałam mu nic, co by wskazywało na to, że coś do niego czuję, chociaż mówiłam... mówiłam dużo miłych rzeczy. Nie rozumiem go. Ostatnio spotkałam go na dyskotece... Tańczyliśmy przytuleni przy wolnej piosence. Myślałam, że się rozpłaczę, to była najpiękniejsza chwila mojego życia. Nigdy nie doznałam czegoś takiego. Te 5 minut było magiczne... Najpiękniejsze było to, jak cmokał mnie w szyję. Co on sobie wyobraża? To było przyjemne, bardzo, ale przecież mnie nie kocha! Co ja mam robić? Przecież ja już dłużej tego nie zniosę! Kocham go! Nie ma minuty, żebym o nim nie myślała... Jestem w rozsypce, naprawdę nie wiem, co robić, bo rozmowa z nim nic nie pomaga.;/ Proszę, niech ktoś mi pomoże.