Poczucie samotności i odrzucenia
Zagubiłam się, nie mam co ze sobą zrobić, mam pustkę w głowie, nie wiem do czego dążę. Nie mam o czym rozmawiać z ludźmi, bo nie mam życia, nic się w nim nie dzieje. Nie mam pasji, inspiracji, dawne zajęcia już mnie nie cieszą. Czasem się nawet śmieję, ale to tylko udawana radość przed innymi i przed sobą. Nie chcę dopuścić do siebie myśli, że coś ze mną nie tak... Nie mam żadnego wsparcia… w niczym i w nikim... W środku jest tylko pustka, tylko ona mnie wypełnia. Po dawnej radosnej dziewczynie nie zostaje nic…
Tracę powoli przyjaciół, odwracają się ode mnie, bo kto się tam będzie męczył z kimś, kogo nie rozumie, a kto nawet nie daje się poznać… Jestem sama od czterech lat, czuję się samotna... najgorsze jest to, że nie mam komu tego wszystkiego powiedzieć, tak szczerze, bo się boję. Boję się odrzucenia. Moja rodzina pewnie zauważyła, że coś nie tak, ale i tak nie wiedzieliby, jak rozmawiać... A gorsze jest jeszcze to, że jest mi już wszystko jedno co się dzieje, nic mi się nie chce, tylko płakać i spać…