Powstrzymanie się od seksu a psychoterapia

Cierpię na nerwicę. Od jakiegoś czasu chodzę do psychologa, który stwierdził, że przyczyną moich lęków są podświadome, niewłaściwe powiązania emocjonalne z matką. Psycholog sugeruje, że do czasu wyleczenia się z nerwicy dobrze jest powstrzymać się całkowicie od kontaktów seksualnych z moją partnerką. Odczuwam to jako sugestię do powstrzymania się od seksu, aż do czasu zawarcia związku małżeńskiego z moją partnerką. Psycholog mówi o tym jak dobrze zdecydować się na jedną partnerkę na zawsze. Ale oczywiście w tych odczuciach mogę się mylić. Psycholog nie kryje swojego katolickiego systemu wartości. Twierdzi, że nie narzuca mi tego kościelnego zestawu zasad. Tenże psycholog kształcił się za młodu na księdza, ale przed święceniami zrezygnował. Obecnie ma rodzinę z trójką dzieci. Sugerując powstrzymanie się od seksu do czasu wyleczenia z nerwicy psycholog twierdził, że wynika to z psychologicznych zasad prowadzenia terapii i w żadnym wypadku nie jest to uwarunkowane katolickim sytemem wartości. Jednak ja mam wątpliwości i doceniając inne apekty terapii prowadzonej przez mojego psychologa, czuję się niekomfortowo. Pojawia ,się u mnie pytanie czy przychodzę do terapeuty, czy do kogoś w rodzaju księdza? Co profesjonaliści sądzą o takim podejściu psychologa? Ambodek

ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam serdecznie!

Poruszył Pan bardzo ważny problem, jakim jest manipulacja i przekraczanie granic przez psychoterapeutę. Niestety, takie sytuacje się zdarzają, pewne nurty psychoterapeutyczne są bardziej podatne na manipulację, inne mniej. Psychoterapeuta powinien Panu pomóc odnaleźć źródło lęku i rozwiązać wewnętrzny konflikt tak, aby mógł Pan wyzwolić się ze swoich ograniczeń i cieszyć się pełnią życia, pozbawionego neurotycznych objawów. Jakiekolwiek narzucanie włąsnych zasad moralnych czy choćby ich sugerowanie jest przekraczaniem Pana granic i nie powinno miec miejsca. Sugerowanie, że najlepiej jest podjąć współżycie z jedną partnerką jest słuszne z punktu widzenia przewodnika duchowego, ale jako terapeuta, Pana psycholog powinien być bardziej powściągliwy w udzielaniu rad.

Nie znam dokładnie Pana problemu, ale rzeczywiście zalecenie terapeutyczne wydaje się być dość dziwne. Zwłaszcza, że dla przykłądu, żyjąc w związku niesakramentalnym, nagłe przerwanie współżycia na okres kilku miesięcy może być samo w sobie czynnikiem stresogennym. Proponowałabym porozmawiać z psychoterapeutą na temat przekraczania granic, tego, jakie uczucia w Panu wzbudzają porady odnośnie zaprzestania współżycia i - co bardzo ważne - proszę się upewnić, czy Pana psycholog ma ukończony jakikolwiek kurs psychoterapeutyczny i czy posiada licencję na prowadzenie psychoterapii? Wyleczenie nerwicy jest trudnym i odpowiedzialnym zadaniem, dlatego proponowałabym wziąć pod uwagę podjęcie psychoterapii w konkretnym nurcie terapeutycznym (biorąc pod uwagę konflikt emocjonalny z matką, proponowałabym nurt psychodynamiczny).

Pozdrawiam serdecznie!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty