Problem z podnieceniem seksualnym, erekcją u 25-latka

Witam, mam 25 lat i chyba bardzo skomplikowany problem. Dotyczy braku podniecenia, zaburzeń erekcji. Postaram się go opisać, proszę o radę. 3 miesiące temu poznałem dziewczynę ,w której zakochałem się, jednocześnie zdając sobie sprawę z problemów, jakie mam. Od 3 miesięcy utrzymuję abstynencję od alkoholu, papierosów i marihuany. W ciągu ostatnich 4 lat wypaliłem bardzo dużo marihuany – ostatnie 2 lata przed zaprzestaniem paliłem codziennie. Nadużywałem również regularnie alkoholu. Papierosy – również w nadmiarze – paliłem 3,5 roku. Kiedy poznałem swoją teraźniejszą dziewczynę, zdałem sobie sprawę (wiem, że późno) z tego, że moje dotychczasowe życie seksualne było zbudowane wokół używek. Moja była partnerka, z którą byłem w 2,5-letnim związku do października zeszłego roku, nie podniecała mnie seksualnie, lecz regularnie kochaliśmy się pod wpływem substancji psychoaktywnych (tylko po alkoholu lub marihuanie) – to one sprawiały wzrost libido u mnie i chęć ''kochania się''. Nie miałem problemów z osiąganiem erekcji. Około 3-4 lata temu, kiedy rozpocząłem współżycie, nie miałem problemu z osmaganiem erekcji w sposób spontaniczny, myśląc lub fantazjując na temat kobiet, bez używek. Moje kontakty seksualne z kobietami były pełne temperamentu, lecz obecne w łóżku były już marihuana i alkohol. Dalej cofając się w przeszłość, mogę powiedzieć, że popęd był bardzo duży, dużo masturbacji, brak jakichkolwiek zaburzeń. W ciągu ostatnich kilku miesięcy nie doświadczyłem erekcji w spontaniczny sposób, tzn. bez prób masturbacji, w nie mechaniczny sposób. Brak erekcji dziennych i podniecenia. Erekcje nocne i poranne sporadycznie są. Na początku mojej znajomości z obecną partnerką obecne były jeszcze marihuana i alkohol i czułem podniecenie związane z jej osobą. Po ok. 3 nieudanej próbie kontaktu fizycznego udałem się do psychiatry-seksuologa, który przepisał mi viagrę. Byłem zdesperowany, a wg tego właśnie specjalisty problem polegał na ''przełamaniu się'', które miało nastąpić po kilku udanych stosunkach z użyciem tabletki. Dwukrotnie skorzystałem z pigułki, lecz będąc trzeźwy (po raz pierwszy od lat) w sytuacji intymnej, nie czułem się podniecony. Erekcja była, lecz po nałożeniu prezerwatywy trąciłem ją, być może z obawy, która powstała po pierwszych próbach. Po viagrze doznawałem bólu w klatce piersiowej przez czas ok. tygodnia i myślę, że jestem uczulony na któryś ze składników. Poza tym, skoro nie czuję się podniecony, nie mam fantazji erotycznych to nie ma to i tak sensu. Swą obecną partnerkę doprowadzam do orgazmu pieszczotami, które ćwiczyłem przez lata do perfekcji. Mam wrażenie, że nadal mam temperament, brakuje bodźców działających na mnie – z drugiej strony one też się już pojawiały, lecz nie osiągałem erekcji nawet półpełnej... Moje życie totalnie się zawaliło w ciągu ostatnich 3 miesięcy. Nagłe zdanie sobie sprawy z tego, jak było do tej pory, teraz niemoc, o którą nie podejrzewałem się jeszcze niedawno, doprowadziły mnie do zwątpienia w siebie i obsesyjnych myśli związanych z niemocą seksualną. Teraz nawet masturbując się podczas prób ''bodźcowania'' się filmami chociażby, zauważyłem, że doświadczam erekcji bardzo powoli i gdy jest już pełna i przestanę się masturbować, tracę ją.  Zdaję sobie sprawę z tego, jaki duży wpływ na mnie miały używki w przeszłości, ale najbardziej zastanawia mnie to, czy mogę w jakikolwiek sposób odwrócić to, co się obecnie dzieje. Dodam, że wykonałem mnóstwo badań lekarskich i mam świetne wyniki. Używam suplementów diety, ćwiczę i zdrowo się odżywiam. Byłem już na wizycie u seksuologa-psychologa, następną mam jutro. Martwi mnie fakt, że nie stać mnie na zbyt wiele wizyt i, że tak długo jak się płaci, specjalista będzie podtrzymywał mnie w nadziei itp. Ja niestety nie potrafię w tej chwili ufać w ''będzie dobrze''. Chciałbym zapytać, czy możliwe jest dojście do zbliżonej sprawności psycho-fizycznej jak w przeszłości? Czy można całkowicie wyleczyć zaburzenia erekcji i oziębłość, która mi zdaje się również dolega. Czy jest jakakolwiek szansa na odzyskanie czegoś, czego w tej chwili po prostu nie ma...? Czy możliwe jest odzyskanie podniecenia, erekcji? Czy możliwa jest regeneracja organizmu w przypadku 25-letniego faceta...? Proszę o pomoc i tylko poważne komentarze. Dziękuję.

MĘŻCZYZNA, 25 LAT ponad rok temu
Lek. Marcin Buczek
48 poziom zaufania

Szanowny Panie,

z pewnością nadużywanie i łączenie używek z seksem zaowocowało u Pana zaburzeniami potencji na tle psychogennym, choć nieco w inny sposób niż ma to miejsce zazwyczaj. Wytworzyło się u Pana swoiste uwarunkowanie. Przy używkach jest Pan pewnie odpowiednio rozluźniony i podniecony. Musi upłynąć czas zanim psychika i organizm "odzwyczai się" od tej "mieszanki".

Jak przystało na każdy problem psychogenny, z czasem (choć trudno powiedzieć jak długim) wszystko wróci na poprawny tor. Musi się Pan rozluźnić, nie przejmować "porażkami" i próbować znowu. W końcu się Pan "przełamie". Odstawienie masturbacji na jakiś czas też powinno Panu pomóc.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty