Problem ze snem i nocnym karmieniem dziecka: Jak sobie z tym poradzić?
Witam. Moja mała ma prawie 5 miesięcy, od kilku dni budzi się już o 5 rano i nie chce spać. Kładę ją spać coraz później. Kiedyś chodziła spać o 18, a teraz już o 19 lub później. Ja jestem zdania, że powinnam ją przetrzymać i kłaść spać jeszcze później, a w końcu załapie i pośpi dłużej rano. Chłopak natomiast uważa, że trzeba wrócić do rutyny i znów kłaść ją o 18. Które z nas ma rację? Dodam że w dzień nie śpi też rewelacyjnie. Zazwyczaj 3 razy po 30 min. Zdarza się że śpi i 4 godziny w ciągu dnia, ale to są sporadyczne dni.
Mam też problem z karmieniem. Na noc dostaje butelkę (wypija ok. 120 ml) mleka z kaszką, potem budzi się około 22-23 i znów je to samo. Następna pobudka jest około 1 w nocy, ale mała zje tylko maksymalnie 50 ml i odpycha rączkami butelkę. Mi się wydaję, że budzi się już z przyzwyczajenia, a chłopak oczywiście uważa, że skoro się budzi to jest głodna. Problem w tym, że ona do 9 rano już nie nie chce jeść. Podaję jej butelkę, ale ona wypluwa, odpycha i nie ma jak jej nakarmić. Próbowałam dać jej rano jakiś deserek/kaszkę, żeby chociaż coś rano zjadła, ale definitywnie jest na nie. Jak sobie z tym poradzić? Od kilku dni już chodzę jak lunatyczka. Z góry dziękuję i pozdrawiam