Problem ze snem u 9-miesięcznego niemowlaka
Witam serdecznie. Jestem mamą 9-miesięcznego Adriana. Mam kilka problemów, z którymi nie wiem jak mam sobie poradzić. Karmię swoje dziecko piersią, ale od 5 miesiąca na noc dawałam dziecku butelkę z mlekiem modyfikowanym "na noc", aby lepiej się najadał i przesypiał noc. Po takiej butelce maluch budził się koło godziny 2 w nocy na cyca, później koło godziny 6. Niestety około 3 tygodnie temu na widok butelki zaczął się trząść i wzbraniał się przed wzięciem butelki do buzi. Jeśli podaje mu mleko na łyżeczce wypije je. Tłumaczyłam sobie takie zachowanie tym, iż idą mu żeby i być może podczas ssania z butelki bolą go bardziej dziąsełka. Od tego czasu podaje mu na noc kaszę z mlekiem. Zjada ją bardzo chętnie.
Pojawił się inny problem. Dziecko idzie spać koło godziny 21, natomiast o 1 w nocy budzi się (z płaczem, czasem marudzeniem) żądając cyca, często mu to nie pomaga - muszę mu podawać piersi na zmianę. Zasypia po około 30 min, przy czym za około 1,5 godziny budzi się znowu i historia się powtarza. Dodam, że od 3 miesięcy pracuję (zastanawiałam się, czy to nie przez tę rozłąkę w dzień) - już sama nie wiem, co może być powodem takiego zachowania. Dodatkowo mamy problem z wózkiem. Od pewnego czasu dziecko jeździ w spacerówce tyłem do nas - strasznie płacze i nie chce sie uspokoić. Próbowaliśmy z mężem go przetrzymać, ale nie widać efektów i spacer, który powinien być przyjemnością, zamienia się w koszmar. Gdy wsadzę dziecko do gondolki - przodem do nas - czasami popłakuje, ale zazwyczaj jest spokojny. Podejrzewam, że czeka mnie zakup innego wózka - z siedzonkiem w kierunku rodziców. Mieszkamy w Irlandii. Kilka tygodni temu byłam w Polsce i badał go pediatra, rozwija się prawidłowo. Mimo wszystko nie wiemy jak sobie poradzić z takim zachowaniem... Bardzo proszę o pomoc - nie chcemy wychować sobie małego terrorysty.