Problem ze zbyt wczesnym orgazmem u kobiety...

Witam, mam na imię Karolina i mam 22 lata. Mój problem jest następujący: podczas pettingu zazwyczaj osiągam orgazm zbyt wcześnie, na skutek pobudzania przez partnera stref erogennych (z wyłączeniem łechtaczki i pochwy) - najczęściej brodawek piersiowych. Po osiągnięciu orgazmu - pojawia się zazwyczaj niechęć do dalszych pieszczot (chociaż czasem udaje się ją przezwyciężyć) - przez co partner czuje się odrzucony, nie osiągnąwszy zaspokojenia. Podejrzewam, że może mieć to związek z masturbacją, którą regularnie uprawiałam wcześniej, a w wyniku której udawało mi się osiągnąć spełnienie w krótkim czasie. Jestem dziewicą, z poprzednimi partnerami (dwoma) występowały podobne sytuacje - osiągałam orgazm wcześniej, dlatego przede wszystkim, nie zależało mi na pełnym stosunku płciowym i do niego nie dochodziło. Wtedy jednak nie wiązałam tego z przedwczesnym orgazmem, ale raczej z niegotowością psychiczną na rozpoczęcie współżycia i niedostatecznym zaangażowaniem emocjonalnym. Z obecnym partnerem jestem około roku, kochamy się i chcielibyśmy rozpocząć normalne współżycie. Czy z występowaniem mojego problemu będzie ono w ogóle możliwe, czy też stanowi on trwałą przeszkodę w rozpoczęciu współżycia? Nawet zakładając, że będę próbowała przezwyciężyć niechęć po osiągnięciu orgazmu, aby kontynuować grę wstępną? Czy istnieją jakieś metody wypracowania opóźnienia orgazmu (np. przez powstrzymanie się od stymulowania przez partnera najbardziej wrażliwych miejsc)? Bardzo proszę o odpowiedź i poradę, to dla mnie niezmiernie ważne.
KOBIETA, 22 LAT ponad rok temu

Witam!

Nie tylko mężczyźni, ale także kobiety mogą narzekać na zbyt wczesny orgazm. Obecnie problem ten dotyczy coraz większej liczby kobiet. Zbyt wczesne zaspokojenie powoduje, że dalszy stosunek staje się nieprzyjemny i to jest najwiekszą bolączką w tej sytuacji. 

Osiąga Pani orgazm podczas pieszczot w obrębie obszarów erogennych poza łechtaczką. To dość rzadkie zjawisko - proszę traktować to jako dar, nie jako bolączkę! Najważniejsze, że osiąga Pani satysfakcję podczas pieszczot z partnerem, a nie np. przy użyciu strumienia wody z prysznica, itp. Nie jest tak, że kobieta POWINNA osiągać orgazm pochwowy lub łechtaczkowy. Jeśli jest zadowolona ze swojego życia seksualnego, to nieważne jak osiąga satysfakcję (o ile nie rani siebie ani partnera, a stosunek sprzyja budowaniu więzi, a nie alienacji partenrów). 

Proszę się nie załamywać! Aby uniknąć przedwczesnego orgazmu, warto ograniczyć grę wstępną dotyczącą Pani osoby, a bardziej rozbudować pieszczoty względem partnera (poświęcić mu więcej czasu). Możecie Państwo zrobić też tak - ograniczyć pobudzanie Pani stref erogennych do czasu, kiedy w trakcie stosunku Pani partner "będzie już blisko" satysfakcji. Jeśli partner zacznie pieścić Panią dopiero wtedy, to jest szansa, że "zgracie się" w kwestii orgazmów. 

Proszę się nie załamywać!

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty