Wygląda na to, że brat zagmatwał się jakoś w problemy, które się napędziły, a on sam pewnie nie bardzo wie jak się z nich podźwignąć. Brat powinien wiedzieć, że może mieć w Was (najbliższych) oparcie. Prawdopodobnie próbowała Pani rozmawiać z nim. Ma Pani jakąś wizję pomocy. Możecie zaaranżować spotkanie z bratem, na którym poruszycie sprawy, które Was niepokoją (co zauważyliście, kiedy, jak się z tymi obserwacjami czujecie). Warto mieć na podorędziu przygotowany np. numer tel. do psychiatry lub psychologa pod który mógłby brat zadzwonić (mozna też poprzedzić rozmowę z bratem rozmową z konkretnym specjalistą i uprzedzić o swoich planach). W tym celu musicie rozeznać się na rynku lokalnym w ofercie terapeutycznej. Trzeba mu dać konkrety, bo byc może on sam zbyt konkretnie działać na ten moment nie potrafi. Z drugiej strony nie wiem, czy takiej pomocy oczekuje brat. Na pewno trzeba go poinformować, że w sytuacji, gdy będziecie mieć przeświadczenie, że istnieje ryzyko samobójstwa, podejmiecie realne działania (z jego wolą lub też bez niej). W takiej sytuacji dobrze wejść w kontakt z jakimś lekarzem psychiatrą, który nawet jeśli nie pomoże bratu, to wesprze Was i powie gdzie dzwonić, kiedy, przyjrzy się szerzej zachowaniom brata i doradzi, co (biorąc pod uwagę zagrożenie) powinniście zrobić.
Dzień dobry,
Może Pani spróbować namówić brata na konsultacje u lekarza psychiatry i/lub psychoterapeuty, np.: w Poradni Zdrowia Psychicznego.
A w sytuacji realnego zagrożenia życia - wezwać pogotowie.
Warto porozmawiać z bratem o swoim niepokoju, być może zorganizować spotkanie, w którym weźmie udział kilka bliskich mu osób.
Elżbieta Grabarczyk
http://ppp-salamandra.blogspot.com/
Brat jest w takiej fazie, w której rzeczywista możliwość popełnienia czy próby samobójczej jest bardzo wysoka. Utracił wiele ważnych dla siebie osób, czynności, rzeczy. Nie chce pomocy i zamyka się sam ze sobą - czyli ma zachowania izolowania się i odrzucania, które są charakterystyczne dla depresji. Państwo teraz musicie (choćby na siłę) zająć się bratem - zamieszkać z nim, ulokować ze sobą w domu, wskazać potrzebę podjęcia psychoterapii i atutów z niej płynących. Pozostawienie brata samego sobie wpędzi go w poczucie absolutnego odizolowania się, beznadziejności i bezsensownosci a od tego już tylko krok od nieszczęścia. Proszę zatem nie ulegać temu, że brat odmawia pomocy. Róbcie to choćby na siłe. Tym bardziej że hasła o samobójstwie już z jego strony się pojawiały otwarcie. Pozdrawiam.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak leczyć depresję u brata? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Myśli samobójcze u brata z depresją – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Jak przekonać brata do leczenie nerwicy? – odpowiada Mgr Renata Respondek
- Myśli samobójcze i smutek u brata – odpowiada Lek. specjalista psychiatra, Alina Nowicka
- Jak sobie poradzić po samobójstwie brata? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Myśli samobójcze u brata – odpowiada Mgr Jakub Bieniecki
- Co zrobić, jeśli chłopak chce popełnić samobójstwo? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak pomóc bratu, który jest uzależniony od alkoholu? – odpowiada Mgr Edyta Kołodziej-Szmid
- Jak mam zrozumieć tok myślenia brata? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak pomóc bratu narkomanowi? – odpowiada Dr n. med. Dariusz Pysz-Waberski
artykuły
10 zaskakujących sposobów, żeby zajść w ciążę
Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość pow
Pogarda i brak współpracy - z tym spotykają się studenci medycyny na praktykach
Kiedy studiujemy, poznajemy medycynę od środka. No
Dwa razy uciekł rakowi prostaty. "Lekarz uczciwie przyznał, że nie wie, jak mi pomóc"
Według danych NFZ w Polsce na raka prostaty zapada