Dzień dobry. W lutym poslizgnelam się i upadłam z całej siły na prawy bok na zamarznietych płytkach na dworze. Od tamtej pory strasznie zaczęły mnie boleć plecy i cała prawa strona aż do nogi. Chodziłam od lekarza do lekarza i żaden lekarz niczego nie stwierdził. Postanowiłam zrobić na własną rękę rezonans magnetyczny i o to wynik:minimalne, lewo wypukłe skrzywienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa ze spkyceniem lordozy. Trzony kręgów lędźwiowych o zachowane wysokości, nierówności płytek granicznych trzonow l1, l2, l4, l5, s1. Przebudowa degeneracyjna o trybie modlić 1 trzonow l4-l5. Przy donlej płytce granicznej w części tylnej trzonu l1 widoczne jest ognisko o sygnalach sugerujacych w pierwszej kolejności naczyniaka o wymiarach około 8*4,5mm krążki miedzykregowe od l1 do l3 z cechami niewielkiego zaburzenia uwodnienia,na poziomie od l4 do s1 z cechami degeneracji, o nieco mniejszej wysokości. Na poziomie l1-l2 tylno prawo i zna wypuchlina krążka miedzykregowego dokanalowo na około 2mm nieznacznie modeluje worek oponowy bez cech ucisku struktur nerwowych. Na poziomie od l2 do l4 bez dokanalowego uwypuklenia krążka miedzykregowego. Kanał kręgów i kanały korzeniowe bez cech stenozy. Na poziomie l4-l5 widoczna tylno-prawoboczna przepuchlina krążka miedzykregowego dokanalowo uwypuklona na około 8mm zweża zachylki boczne ze znaczną przewagą prawego, gdzie widoczny jest konflikt z korzeniami nerwowymi. Kanały korzeniowe na tym poziomie z zachowaną rezerwą objetosciową. Na poziomie l5-s1 dokanalowa protruzja krążka miedzykregowego głównie uwypuklona w obręb tkanki tłuszczowej zewnątrz oponowej na około 5mm,bez widocznego wpływu na worek oponowy. Zachylki boczne i kanały korzeniowe z zachowaną rezerwą objetosciową. Końcowy odcinek rdzenia niepogrubiony, bez patologicznych sygnałów. Zmiany degeneracyjne przeciążenie wiazadel miedzykolcowych na poziomie l4-l5 i w mniejszym stopniu l5-s1. Wniosek cechy dyskopati w segmencie od l4 do s1 oraz mniejszego stopnia l1-l2. Neurolog nie kazał się operować i czekać bo dysk sam się wsunie, ja z bulu chodzić nie umiałam aż pojechałam do Warszawy na zastrzyk nadtwardówkowy i jestem już trzy tygodnie po zastrzyku i trochę ból się zmniejszył ale ból rano nadal jest jak wstanę i mnie wykrzywia na prawą stronę ale już ten ból nie jest tak ostry jak przed zastrzykiem. Biorę jeszcze tabletkę 1*dziennie dicloberl 100mg. Miałam być już operowana ale się nie zgodzilam i operację odwołałam. Mam prawie 30 lat i chce zostać po raz drugi mama ale boję się jak moj kręgosłup to zniesie. Co mam dalej robić żeby ból z pośladka całkowicie ustąpił gdzie się udać chodziłam na terapię manualna i nic mi to nie pomogło było jeszcze gorzej. Proszę o pomoc pozdrawiam Katarzyna