Problemy w związku a depresja

Jestem mężatką, mam 24 lata, mąż 27, mamy 2 dzieci - 5 lat i 1,5 roku. Od dłuższego czasu jestem bardzo nerwowa, chce mi się płakać. Chodzi mi przede wszystkim o męża, tzn. on pracuje od 7 do 17, przychodzi do domu i za godzinę wychodzi na piwo albo spotkanie z kolegą. Mam już tego dosyć, nie dość, że sama cały dzień w domu, no niby z dziećmi, ale czekam aż przyjdzie, żeby pobyć razem, on żeby z dziećmi się pobawił, ale on zaraz wychodzi (twierdzi, że nie jest uzależniony, ale ja uważam inaczej, codziennie pije 2 piwa, może to niedużo, ale kiedyś wcale nie pił), i jeszcze ta maszyna, wrzuca w nią kasę, ale ja bym wolała, żeby spędził ten czas z dziećmi. To chyba będzie koniec naszego małżeństwa, ja już z nim nie wytrzymuję, on nie potrafi dla mnie z niczego zrezygnować, to lepiej, żebym przez niego się nie denerwowała.

KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Witam Panią!

Rozumiem Pani przygnębienie, jednak moim zdaniem rozstanie oznacza początek problemów, a nie koniec. O skutkach, jakie niesie za sobą decyzja o rozwodzie szerzej napisałam w artykule pt. Jaki wpływ ma rozwód rodziców na zycie dziecka oraz Wpływ rozwodu na zdrowie. Zachęcam do zapoznania się z ich treścią.

Rzeczywiście, picie nawet dwóch piw dziennie może świadczyć o uzależnieniu, choć nie twierdzę, że tak jest w przypadku Pani męża.

Domyślam się, że pod pojęciem "maszyna" rozumie Pani automat do gry. Automaty do gier są formą hazardu, od której równie łatwo można się uzależnić.

Proponuję, aby przeprowadziła Pani z mężem szczerą rozmowę. Proszę powiedzieć mężowi, co Pani czuje. Pod poniższym linkiem opisałam w jaki sposób mówić, aby druga osoba nas wysłuchała. Zachęcam do lektury, może znajdzie Pani jakąś przydatną wskazówkę.

Proszę pamiętać, że każdy związek przechodzi trudne okresy. Jednak uważam, że o małżeństwo zawsze warto walczyć, tym bardziej w przypadku małżeństw z dziećmi. Podstawa to rozmowa. Proszę się nie zniechęcać. Małżenstwo to ciężka praca. Czasem, aby nastąpiły zmiany, potrzeba dużo czasu.

Myślę, że terapia małżeńska byłaby bardzo dobrym rozwiązaniem w Państwa sytuacji.

W temacie postu zadała Pani pytanie"czy to depresja". Niestety, podała Pani zbyt mało informacji, abym mogła się ustosunkować do tego pytania.

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty