7 sposobów, aby wychować szczęśliwe dziecko
Dzień dobry.
Rozumiem, że to dla Ciebie bardzo trudna sytuacja, że czujesz się niechciana i niesłuchana. Nie oznacza to jednak, że rodzice Cię nie chcą, że nie zależy im na Tobie. Spróbuj raz jeszcze spokojnie z nimi porozmawiać, jeżeli to się nie uda spróbuj porozmawiać z kimś komu ufasz - przyjaciel, ktoś z rodziny, psycholog/pedagog szkolny. Być może udzielą Ci pomocy w nauce i wytłumaczą to czego nie rozumiesz. Często sama rozmowa o problemie z kimś innym, pozwala złapać dystans do wydawałoby się bardzo trudnej sytuacji i spróbować poszukać rozwiązań.
Pozdrawiam.
odpowiedź na portalu niewiele pomoże,polecam konsultacje u DOŚWIADCZONEGO TERAPEUTY.pozdrawiam serdecznie Violetta Ruksza
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Brak porozumienia z rodzicami – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
- Osiemnastolatka a kontrola rodziców – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Myśli samobójcze i okaleczanie się u koleżanki – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Rozwód rodziców - jak go przeżyć? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Problem w komunikacji z rodzicami - czy to depresja? – odpowiada Joanna Moczulska-Rogowska
- Ciągle słyszę, że jestem wredna i myślę tylko o sobie. Co się ze mną dzieje? – odpowiada Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
- Nadużywanie alkoholu przez ojca i kłótnie rodziców a chęć ucieczki z domu – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Moi rodzice się rozwodzą - jak im powiedzieć, co o tym myślę? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Problemy po rozwodzie rodziców – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper
- Zakaz od rodziców na wychodzenie z domu – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
artykuły
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m...
Poznaj sprawdzone sposoby na zmianę złego dnia na dobry
Zwierzęta Następnym razem, gdy zawiedzie cię przy...
Czy potrafisz zrozumieć dziecięcy świat?
Dziecięcy świat różni się od świata ludzi dorosłyc...