Problemy ze snem 5-miesięcznego niemowlaka
Mój synek za tydzień skończy 5 m-cy, a ja od jego urodzenia nie wiem co to jest przespać chociaż 4 godz. w ciągu w nocy. W ciągu dnia śpi z 2-3 razy po 20 minut, bardzo rzadko zdarza mu się przespać chociażby godz. Wyjątkiem jest spanie w wózku, na spacerze, tam potrafi spać nawet 3 godz. Dotychczas budził się w nocy 2 razy na jedzenie i 2 razy między posiłkami. Jednak od kilki dni budzi się co pół godz., co godzinę. Chwilę popłacze i zasypia mi na rękach. Jednak widzę, że nie jest to twardy sen, bo gdy go próbuje odłożyć to zaczyna się kręcić. Niby się nie obudzi od razu, ale po kilku minutach, maksymalnie godz. wszystko zaczyna się od nowa. Dodam, że moj synek od urodzenia ma straszne kolki. Po każdym jedzeniu było 20 minut krzyku. Nic nie pomagało. Po kolce zawsze był taki wymęczony ze zaraz zasypiał. Teraz gdy te kolki są sporadycznie zaczęły się te problemy ze spaniem.
Dodatkowo moje dziecko jest bardzo nerwowe od urodzenia. Ja miałam trochę problemów w ciąży, co wiązało się ze stresem, później doszedł ciężki poród. Mój mały urodził się w zamartwicy, był przed cesarskim cięciu wyciągany kleszczami. Teraz potrafi, jak cos jest nie po jego myśli drzeć się z pół godz., to jest strasznie przeraźliwy krzyk, do tego cały się trzęsie i ciężko jest go uspokoi. Usypianie go to tez jest katorga. Zasypia na rękach i najpierw jest wielki płacz, w końcu wycieńczony zasypia, ale jak pisałam wcześniej nie na długo. Czasami mam wrażenie, że dłużej go usypiam niż on śpi. To wszystko trwa juz prawie 5 m-cy. Proszę o pomoc, żebym w końcu mogła w pełni cieszyć się z macierzyństwa.