Szanowna Pani,
Brak kontaktu to chyba najlepsze rozwiązanie. Pani znajomy był uczciwy, postępując w ten sposób. Uczucie prawdopodobnie nie wygaśnie, ale z czasem nabierze Pani większego dystansu do tej relacji i będzie coraz łatwiej. W tej chwili jest Pani na najtrudniejszym etapie, ale jestem przekonana, że czas będzie najlpszym lekarstwem. Takie sytuacje są bardzo trudne, ale wzmacniają. Tej myśli proszę się trzymać! Proszę dać sobie czas. Moja osobista rada, to nie wyrzucać z siebie tego uczucia, ale pozwolić mu być, tyle że obok. Według mnie najgorsze jest staranie się nie myśleć, nie czuć, nie pamiętać (zgodnie ze starą zasadą kameleona: jeśli każe się komuś robić wszystko tylko nie myśleć o kameleonie, to o czym będzie wtedy myślał?).
Proszę otworzyć się na przyszłość i czekać z nadzieją na to, co przyniesie. To dobry moment na rozpoczęcie jakiejś nowej pasji, na realizację jakiegoś planu (choćby to miał być plan typu: schudnę lub w każdy niedzielny wieczór wybiorę się na coś ciekawego do kina). Może Pani nie podzielać mojego zdania, ale umawianie się na randki dla zapomnienia może pogorszyć Pani dołek. Może Pani nieświadomie porównywać nowo poznanych mężczyzn do ukochanej osoby, co wprowadzi pustkę i przygnębienie, bo wszyscy inni wypadną przy nim dużo gorzej. To moje osobiste zdanie:-) Zamiast tego niech Pani robi to, na co ma Pani ochotę. Nic na siłę.
Uważam też, że mogłaby Pani skorzystać z pomocy psychologa. Rozmowa z kimś takim byłaby bardzo pomocna. Proszę o tym pomyśleć. Trzymam za Panią kciuki!
Pozdrawiam serdecznie