Czy przebieg leczenia boreliozy jest prawidłowy?
Mam 24 lata, 4 miesiące temu zostałam ugryziona przez kleszcza (wcześniej byłam wielokrotnie kąsana przez kleszcze bez objawów), ok. 3 tygodnie później pojawił się rumień wędrujący mnogi na całym ciele dostałam antybiotyk Unidox na 20 dni. Miesiąc po zakończeniu leczenia zrobiłam badania (ELISA) wyniki: IgG 74, IgM>200.
Lekarz dał mi skierowanie na kolejne badanie za 6 miesięcy i na tym zakończyło się leczenie. Obecnie pojawiły się niepokojące objawy: drętwienie stóp i rąk, bóle głowy, sztywność karku, strzykanie w szyi, uczucie niepokoju, nierówne bicie serca.
Kolejny lekarz (neurolog) powiedział, że to mogą być wczesne objawy neuroboreliozy i przepisał mi Augumentin 875mg+125mg, oraz leki homeopatyczne Coenzyme compositium i Tanacet. Czy taka dawka antybiotyku jest wystarczająca? Czy leki homeopatyczne (w tym lek na robaczyce) mogą wspomóc leczenie boreliozy?