Czy wypisać jednak syna z przedszkola?
Syn chodzi do przedszkola od września. Ma 4 latka. Początek był fatalny. Myślałam, że go wypiszę. Rano i w nocy płakał. Potrafił całą drogę do przedszkola przepłakać. W szatni urządzał sceny. Przetrwałam ten okres. Obecnie już jest dużo lepiej ale... wygląda to tak. Wraca zadowolony. Noce przesypia spokojnie. Rano budzi się z uśmiechem. Nie widać po nim, aby coś przeżywał, nie protestuje. Po drodze śpiewa, jest zadowolony. Problem ma codziennie z wejściem na salę do dzieci. Stoi w drzwiach i zaczyna płakać. Pani musi po niego przyjść, ja go muszę lekko wepchnąć na tą salę. Po chwili już się uspakaja i jest dobrze. Rozmawiałam z Panią i twierdzi, że wszystko gra i naprawdę mam się nie denerwować. A ja troszkę to przeżywam, bo minęło już ponad 2 miesiące, a moje dziecko nadal ma jakieś opory. Po za tym widzę same plusy. Stał się jakby mądrzejszy, umie sam się zająć sobą itd. Co Pani myśli o tej sytuacji? Czasem mam dość i myślę o wypisaniu go.