Witam,
Pani odczucia są dla mnie jak najbardziej zrozumiałe i naturalne. Osoba, z którą dzieli Pani życie nadużyła Pani zaufania, zdradziła. Ma Pani pełne prawo odczuwać różne emocje. W najbliższym czasie na pewno silnie dadzą o sobie znać wściekłość, a nawet nienawiść, obrzydzenie, smutek, niechęć do męża. Pewnie pojawi się pytanie :"i co dalej?" Warto podzielić się z mężem swoimi przemyśleniami i nazwać swoje uczucia, dać mu odczuć konsekwencje jego zachowania. Mam nadzieję, że mąż podejmie decyzję o zaprzestaniu swoich działań.Jeśli nie, to będzie Pani musiała odpowiedziec sobie na pytanie czy jest w stanie tolerować pozamałżeńskie życie seksulane męża.
Zachęcam tez do odwiedzenia psychoterapeuty. Sytuacja, w której się Pani znalazła jest traumatyczną i warto nie być w niej samej.Może Pani próbować znaleźć psychoterapeutę na NFZ - w Poradni Zdrowia Psychicznego lub prywatnie, co jednak jest kosztowne.
Pozdrawiam serdecznie
Witam,
Opisuje Pani bardzo trudną emocjonalnie sytuację. Pojawił się problem niewierności małżeńskiej. Jest to poważny kryzys w związku. Badania pokazują, że romanse należą to jednych z głównych powodów dla, których pary pojawiają się w gabinecie oraz zdrady są dwukrotnie częściej przyczyną rozwodów niż inne problemy. Pani trudne przeżycia i potrzeba ,,zaakceptowania” tej sytuacji (pisze Pani ,,Muszę z tym żyć”.) wymagają pomocy psychoterapeutycznej (terapia małżeńska). Taka pomoc z zewnątrz pozwoli głębiej zastanowić się nad związkiem, jego ew. przyszłością i jakością. Poza małżeńskie kontakty seksualne mogą być objawem znacznie szerszego problemu. Poznanie tej perspektywy problemu może ułatwić przezwyciężenie kryzysu i dać siły na odbudowanie relacji w związku.
Silne emocje, które Pani odczuwa, silna odraza do męża związana z jego upodobaniami seksualnymi to trauma, która może ujawniać się u Pani silną reakcję stresową. Może się tak zdarzyć, że mąż nie będzie zainteresowany pójściem na terapię małżeńską. Wtedy przede wszystkim niech Pani pomyśli o sobie i zadba o pomoc terapeutyczną dla siebie. Ważne, aby również w tej sytuacji nie zapomnieć o dzieciach, które odczuwają brak poczucia bezpieczeństwa związany z kryzysem.
Pani rodzina bez pomocy z zewnątrz, będzie miała trudności aby na nowo odnaleźć się w swoich rolach. Zachęcam do szukania pomocy u specjalistów.
Pozdrawiam
Milena Goncerz
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Terapia małżeńska bardzo często jest ostatnią możl
- Byłem uzależniony od narkotyków i seksu. Bra
Związek dwojga ludzi nie jest statyczną budowlą, p
