Raz wyszło, a potem klapa....
Witam. Mam 20 lat i zacząłem współżyć z dziewczyną. Nasz 1. raz był udany, wszystko było w porządku, nie miałem żadnego problemu ze wzwodem. Żadne z nas nie uprawiało wcześniej seksu. Jednak ,gdy na kolejnych 2 spotkaniach chcieliśmy się kochać, to nie wyszło. Wszystko było OK do momentu, kiedy zaczynałem się rozbierać, żeby założyć prezerwatywę, ponieważ wtedy członek zwiotczał. Nie mam pojęcia, co się dzieje, czy to stres, czy zmęczenie? Zacząłem się masturbować w wieku 12 lat, kiedyś sporo, ostatnie kilka miesięcy to albo w ogóle, albo raz/dwa na tydzień. Dodam, że mało sypiam, bo jest to ok. 5 godzin od poniedziałku do piątku od 3 miesięcy i sporo czasu muszę poświęcać nauce. Jestem też dosyć nerwowy, potrafię się wkurzać właściwie o nic i nagle. Nie wiem, czy powinienem iść do lekarza, czy po prostu starać się nie denerwować, czy też stresować przed stosunkiem, bo teraz to już jestem sfrustrowany tą dolegliwością