Witaj!
Bardzo Ci współczuję. Rozwód rodziców to wyjątkowo stresująca sytuacja. Masz prawo mieć wszystkiego dość, jesteś przemęczona napiętą atmosferą w domu, a to nie pomaga wcale w nauce. Jednak, proszę Cię, nie myśl nawet o narkotykach. Narkotyki niczego nie ułatwiają. Wręcz przeciwnie, są pierwszym krokiem do ogromnych tragedii życiowych, często kończą się samobójstwem.
Twoi koledzy, którzy bawią się narkotykami, za kilka lat będą wrakami ludzi. Ja też kiedyś chodziłam do szkoły. Obserwowałam kolegów, którzy brali narkotyki, bo wydawało im się, że dzięki narkotykom życie jest lżejsze, a codzienne problemy ich nie dotyczą. Teraz są kalekami, niezdolnymi do podjęcia jakiejkolwiek pracy. Wegetują.
Narkotyki to największe i najbardziej wyrafinowane oszustwo współczesnego świata. Proszę, nie daj się w to wciągnąć.
Sugerowałabym, abyś poszukała pomocy ze strony psychoterapeuty. Zdaję sobie sprawę, że Twoi rodzice obecnie pochłonięci są swoim konfliktem i ciężko jest pewnie z nimi rozmawiać. Ale na pewno Cię kochają i nie jest ich zamiarem krzywdzenie Ciebie. Dlatego zachęcałabym Cię, abyś powiedziała im, jak ciężko jest Ci znieść istniejącą sytuację w domu i że potrzebujesz wsparcia ze strony specjalisty.
Rozwód znajduje się na drugim miejscu najbardziej stresujących wydarzeń w życiu człowieka. Nie znam nikogo, kto wyszedłby z niego bez uszczerbku. Dlatego tak ważna jest pomoc psychoterapeuty. Nie tylko dla Ciebie, ale również dla Twoich rodziców.
Pozdrawiam Cię ciepło.