Różne wyniki testów ciążowych - czy to poronienie?
Mam trzy córki: 17-letnią, 2,5-letnią i 5-miesięczną, wszystkie urodzone przez cesarskie cięcie. Dnia 8.02 powinnam dostać okresu, 09.02 zrobiłam test ciążowy, wynik był pozytywny. Po 4 dniach zaczęłam krwawić. Pojechałam do szpitala, wynik badań krwi i moczu też był pozytywny. Zrobili mi test z krwi na sprawdzenie, czy dziecko żyje, wynik był bardzo niski. Kazali zrobić ponowny. Następny test ciążowy - pozytywny. Ósmego dnia po krwawieniu test dał wynik negatywny. Okres był normalny, żadnych śladów poronienia.
Co to oznacza? Lekarze tutaj, w UK, powiedzieli, że musiałam poronić jajo, które nie zostało jeszcze zapłodnione, ponieważ mój organizm nie jest jeszcze gotowy do następnej ciąży.
Proszę o pomoc i odpowiedź, co mam robić.
Dziękuję.