Witam serdecznie. Jedyne sensowne rozwiązanie, które przychodzi mi do głowy czytając Pana wpis to udanie się na konsultację do psychoterapeuty i zweryfikowanie źródła trudności. Jeśli Pana partner wyrazi zgodę to najlepiej udać się na terapię dla par jeśli nie to warto dla siebie szukać oparcia i zrozumienia. Nic tak życia nie komplikuje jak relacje ;) ale też nic nam takiego szczęścia nie daje. Pozdrawiam i życzę powodzenia, a na pocieszenie dodam, że każdy kryzys kiedyś mija.
Pisze Pan o chaosie w głowie. Podjął Pan wspólnie z partnerem decyzję o zejściu się, ale wydaje się, że to nie daje Panu spokoju. Ma Pan obawy, co do przyszłości. A jak, by to było, gdyby tych obaw nie było? Jaka przyszłość lub relacja nie budziłaby w Panu strachu? Co musiałoby się wydarzyć w Panu i między Wami, żeby ta przyszłość mogła się wydarzyć? Chyba jest Pan w miejscu, w którym musi Pan odpowiedzieć sobie na kilka pytań, a potem działać zgodnie z tym, co Panu bliskie, co dla Pana dobre. W tym pomocna jest psychoterapia. Powodzenia.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak nakłonić partnera do powrotu po rozstaniu? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Nieszczęśliwa miłość partnera z partnerem – odpowiada Mgr Maria Rzepecka
- Kłótnie z partnerką i rozstanie – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
- Problemy z poradzeniem sobie z emocjami po rozstaniu – odpowiada Mgr Adam Kowalewski
- Co zrobić po rozstaniu z dziewczyną? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Jak się pogodzić z faktem, że nie jestem pierwszym partnerem kobiety? – odpowiada Artur Brzeziński
- Relacje z byłym partnerem w związku homoseksualnym – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Płaczliwość po rozstaniu z partnerem – odpowiada Mgr Dawid Karol Kołodziej
- Dlaczego nadal cierpię po rozstaniu z ukochaną? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Niespodziewane przyjazdy partnera do samotnej matki – odpowiada Mgr Agnieszka Nepelska
artykuły
Psychoterapia - czym jest, kto jej potrzebuje, rodzaje psychoterapii
Psychoterapia to stosowanie metod psychologicznych
Wada wzroku nie jest ograniczeniem - rozmowa z Jerzym Płonką
Wspinaczka po górach? Nie widzę przeszkód! - mówi
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m