Rozstanie po długim związku - jak sobie z tym poradzić?
Witam! Jestem (a w zasadzie byłam) w długim związku z chłopakiem, za którego miałam wyjść za mąż. Niestety nie udało się (nieporozumienia i ciągłe kłótnie doprowadziły do tego, że nie jesteśmy już ze sobą). On był moim pierwszym, "prawdziwym" chłopakiem. Takim, który zawsze był ze mną, wiedział o mnie wszystko. Ja lubiłam mu się zwierzać, wiedziałam, że zawsze mnie wysłucha i że zawsze mogę na niego liczyć. Tak było przez dłuższy okres. Jednak wszystko się zmieniło, kiedy koledzy i interesy okazały się ważniejsze. Czułam, że nie ma tak naprawdę osób, które mi pomogą. Teraz, kiedy go nie ma, czuję się strasznie opuszczona. Kiedy wstaję każdego ranka, boli mnie serce na samą myśl o tym, że po tak długim (6-letnim) związku zostały mi tylko wspomnienia. Czuję, że nic dobrego w życiu mnie nie spotka. Sama próbuję to sobie tłumaczyć - tyle przez niego wycierpiałam, a tak mi go brak. Jak to możliwe? Czuję się samotna. Nie mogę sobie z tym wszystkim poradzić. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam