Rozstanie rodziców odbija się na moim związku

Witam! Nie wiem, od czego zacząć. Mam 21 lat i studiuję pedagogikę. Moja wypowiedź może wydawać się dość niespójna, ale ciężko mi o tym mówić... Od pewnego czasu nie wiem, co się ze mną dzieje... Ale zacznę od poczatku... Ponad rok temu dowiedziałam się, że moja mama ma innego faceta... Poznałam go wcześniej, przedstawiła go jako kolegę z pracy... W życiu nie przypuszczałam, że mama może zdradzić tatę. Byli razem ponad 20 lat... Wzorowe małżeństwo, mogło się wydawać... Jednak prawda wszystkich "zabiła"... Wydało się, że mama ma romans z tym facetem... Przeżyłam to okropnie, patrząć na cierpienia taty i mojego brata... Mama się wyprowadziła... Tata miał myśli samobójcze... Zdążyłam na szczęście na czas... Widziałam to... Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje... Później jeszcze rozprawa w sądzie i wszystko wróciło...

Teraz jest już troszkę lepiej, "niby" wszystko jakoś się ułożyło... Ale ja cały czas myślę... Wszystko zostało na mojej głowie... Najgorsze jest to, że oddziałuje to na mój związek... Jestem strasznie zazdrosna o mojego faceta, nie pozwalam mu wychodzić nigdzie... Nie porafię mu zaufać... Przez to są kłótnie, myślimy o rozstaniu, choć to bardzo trudne, bo się kochamy... Mój tata go nie akceptuje... Boję się, że mnie zdradzi, zostawi... Nie wiem... Nie potrafię sama sobie pomóc... Kocham go, ale wiem, że tak dalej się nie da... Ostatnio postawił mi warunek, że muszę mu zaufać, bo inaczej nie ma to sensu... A ja nie potrafię... Nie wiem, czym to jest spowodowane... Może tą sytuacją domową? Proszę o radę... Powinnam iść do lekarza? Boję się tego, że nie dam rady się otworzyć... Pomóżcie...

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witam!

Zaufanie w związku to podstawa, o czym sama Pani najlepiej wie. Bardzo przeżyła Pani rozstanie rodziców i prawdopodobnie nadal trudno jest się Pani pogodzić z zaistniałą sytuacją. Proponowałabym podejść do problemu z dwóch stron: po pierwsze spotkać się z psychologiem i podjąć terapię indywidualną. Takie spokania pomogą Pani uporządkować sobie wszystko, przepracować swoje uczucia pojawiające się w relacji z partnerem. Po drugie warto byłoby zachęcić chłopaka do podjęcia wspólnie terapii pary. Konsultacja z psychologiem, który ma doświadczenie w pracy z konfliktami w związku, pomoże wam przejść przez kryzys, pokonać trudności i wzmocnić Waszą relację. Napisała Pani, że bardzo się kochacie. Może warto zawalczyć o tę miłość? Jestem zdania, że nawet bardzo poważny konflikt może wzmocnić relację, przy wspólnym wysiłku, zaufaniu i zrozumieniu swoich potrzeb. Dlatego serdecznie do tego namawiam.

Może łatwiej byłoby Pani partnerowi zrozumieć trudną sytuację, z jaką musiała się Pani zmierzyć, gdyby Pani lub ktoś z autorytetem (np. właśnie psychoterapeuta) szczerze z nim o tym porozmawiał. To, co Pani przeżywa może być dla Pani chłopaka nie do końca zrozumiałe. Myślę, że potrzebuje Pani przede wszystkim czasu, wsparcia, bliskości i rozmów - o emocjach, które są w waszym związku, które są w Pani.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Problemy po rozstaniu się rodziców

Witam. Jestem piętnastoletnią dziewczyną, która od dłuższego czasu nie wie, co robić. Odkąd moi rodzice się rozstali około 3 lata temu, nie mogę sobie poradzić. Przez prawie rok miałam zaburzenia snu. Teraz doświadczam szybkich zmian nastrojów, potrafię się śmiać przez cały dzień, a po chwili, przez jedną przykrą sytuację, zalewam się łzami. Jestem rozkojarzona, mam problemy z nauką, dla porównania; kiedyś zapamiętanie 100 słówek z angielskiego zajmowało mi około 30 min, niestety, teraz tej samej ilości słówek muszę się uczyć czterokrotnie dłużej. Jestem drażliwa i często odczuwam kłucie w klatce piersiowej. Mam obsesję na punkcie swojego wyglądu, ponieważ tata zawsze wypominał mamie, że jest za gruba. Odnosząc się do tematu ojca, nie mam z nim kontaktu od prawie pół roku i nie ma dnia, w którym bym o nim nie myślała. Sama myśl o szkole budzi we mnie niechęć, przez chwilę myślę, że będę się uczyć, a chwilkę później zastanawiam się na co to, po co i czy kogoś w ogóle to obchodzi? Posiadam ciągle taką myśl, aby się odwodnić i zobaczyć, czy tacie na mnie zależy lub czy jakbym umarła, kto by się przejął i przyszedł na mój pogrzeb. Byłam wzorową uczennicą, teraz przez niechęć do nauki i rozkojarzenie nie radzę sobie i zaczynam wagarować, ponieważ nie chcę rozczarować zarówno mamy, jak i nauczycieli. Z odżywianiem się też mam dziwną sytuację. Jem, kiedy czuję się jak odludek, i szybko tyję, natomiast kiedy jestem szczęśliwa i przebywam z przyjaciółmi, nie mam apetytu, i tracę na wadze, lecz ostatnio przytyłam 2 kg w 2 tygodnie. Bardzo proszę o pomoc!

KOBIETA ponad rok temu
Mgr Joanna Żur-Teper
60 poziom zaufania

Witam,
rozwód rodziców jest dla każdego dziecka bardzo trudnym doświadczeniem, z którym niełatwo poradzić sobie samemu. Rozumiem, że jest Ci bardzo ciężko w takiej sytuacji, dlatego powinnaś zadbać o siebie i swoje zdrowie. Szczerze zachęcam Cię do tego, żebyś porozmawiała z mamą o swoich problemach, powiedz jej, jak się czujesz i co myślisz. Z pewnością będzie starała Ci się pomóc i zapewni Ci wsparcie.
Możesz również skorzystać z pomocy pedagoga szkolnego lub zapisać się na wizytę do Poradni Zdrowia Psychicznego, gdzie uzyskasz fachową pomoc. Do poradni na pierwszą wizytę będziesz musiała przyjść z mamą. Dlatego warto wcześniej z nią porozmawiać o problemach, z jakim się borykasz.
Zastanawiam się z jakiego powodu nie masz kontaktu z tatą. Zrozumiałe jest to, że za nim tęsknisz, dlatego myślę, że warto byłoby się z nim spotkać, o ile to możliwe. Porozmawiaj również o tym z mamą, być może uda Wam się wspólnie rozwiązać ten problem.
Trzymam kciuki za Twoje powodzenie i pozdrawiam serdecznie
 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Kłótnie i rozstania w związku

byłam w związku półtora roku, na początku kłóciliśmy się co chwila, zrywaliśmy co miesiąc, bez sensu, a po tygodniu wracaliśmy, w lutym mieliśmy miesięczną przerwę, która bardzo nam pomogła, wydorośleliśmy, jednak znów jemu coś nie spasowało i przez głupi problem znów mnie zostawił, wcześniej to zawsze ja wyciągałam rękę, bo on ma swoją "męską dumę", tym razem nie wiem czy robić jak zawsze, czy inaczej, kocham go, nad życie, jest dla mnie wszystkim, nie chcę abyśmy definitywnie się rozeszli
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Witam,
Częstotliwość Państwa kłótni i rozstań jest niepokojąca. Warto przyjrzeć się relacji i zastanowić nad źródłem konfliktów. Proponowałbym również bilans zysków i strat, jakie wiążą się dla Pani zarówno z decyzją o ponownej próbie wspólnego życia, jak i rozstania.
Myślę,że wsparcie doświadczonego psychologa pomogłoby Pani spojrzeć na sprawę z innej perspektywy oraz nabrać bezpiecznego dystansu.
Pozdrawiam,
Katarzyna Batugowska

0

Widzę, że Państwo funkcjonujecie w bardzo dynamicznym związku. Czy według Pani więcej ma Pani korzyści, czy strat z takiej formy bycia z sobą? Wbrew pozorom nie jest to pytanie oczywiste. Niektórzy nie wyobrażają sobie życia w spokojnych, bez tarć i sprzeczek związkach, bo jak słodko się wtedy zbliża do siebie na nowo. Takie huśtawki bywają męczące i ich cena bywa wysoka. Warto zastanowić się czy chce Pani (czy chcecie) płacić taką cenę za bliskość i czy tylko tak można ją osiągnąć. Mówi też Pani "wcześniej to zawsze ja wyciągałam rękę". Oznaczałoby to, ze wkradł się jakiś schemat w te powroty i rozstania. Zachęcam do przyjrzenia się temu razem lub oddzielnie.

0

Dynamika waszego związku jest chyba zbyt duża jak na pani oczekiwania. Za bycie w tej relacji "płaci" pani duży koszt emocjonalny i warto sobie zadać pytanie - czy to jest tego warte. Zachęcam do wizyty u psychologa, aby spojrzeć z pewnego dystansu na ten związek, zanalizować swoje oczekiwania i potrzeby i na tej podstawie podjąć decyzję o kontynuowaniu tej relacji lub o jej zakończeniu.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty