Rozstanie w związku bez powodu

Pani być może nie widzi powodów, ale zdaje się, że przeciwne zdanie ma Pani były partner. Coś dzieje się u Pani ex partnera, co sprawia, że nie chce kontynuować Państwa relacji. Szkoda, że nie zdobył się na rozmowę z Panią. Niestety tak to jest, że nie możemy decydować za kogoś, za kogoś chcieć, za kogoś czuć... Pyta Pani co robić. Opcję z zaproszeniem do rozmowy już Pani wykorzystała. Może Pani czekać na "byłego" (co może nastąpić niebawem lub też nigdy) lub układać życie już bez niego. Jeśli trudno będzie Pani z tą decyzyjnością, z bólem czy niezrozumieniem, to proszę rozważyć wsparcie terapeutyczne na ten moment dla siebie.

Witam,

z opisu sytuacji wynika, że w związku było dużo problemów, tylko Państwo nie potrafili o nich rozmawiać. Gdyby jednak doszło do Państwa rozmowy, warto zasugerować, że jeśli obydwoje Państwo chcieliby pracować nad związkiem, niezbędna będzie wizyta u specjalisty prowadzącego terapię par. Tego typu spotkania, pomogłyby Państwu wiele wyjaśnić, szczerze porozmawiać i uświadomić sobie, czego Państwo chcą od życia, siebie nawzajem i czy jest to możliwe do zrealizowania.
Zachęcam Panią do spotkania z psychologiem nawet indywidualnie. Może to pomóc Pani w poradzeniu sobie z tą trudną sytuacją, w jakiej się Pani znalazła.

Pozdrawiam,
Elwira Chruściel

Widać, że Pani na nim zależy mimo jego oświadczenia o tym że jest złym człowiekiem. Być może dostrzega Pani w nim coś więcej niż tylko jego deklaracje. Może to oznaczać, ze to on potrzebuje profesjonalnej pomocy terapeutycznej, której Pani nie jest w stanie mu zapewnić.
Pozdrawiam.

Witam serdecznie,
Ostatnio szczególnie często spotykam się z tym problemem u klientek. Powodów odsunięcia się od Pani, Pani partnera może być bardzo wiele. Z jednej strony można fantazjować, że dopadł go kryzys wieku średniego, w który mężczyźni wchodzą coraz wcześniej i potrzebuje przewartościować swoje życie, z drugiej ze względu na lęk przed bliskością, mógł uruchomić w sobie mechanizmy obronne, które mają dbać o jego poczucie bezpieczeństwa. Z tego co Pani pisze nie jest to osoba skłonna do konfrontacji, dlatego też unikanie może być dla niej rozwiązaniem.
Wyobrażam sobie, że jest Pani osobą, która tak jak większość ludzi chce mieć bliską relację z drugim człowiekiem, dlatego też w tej sytuacji warto dać sobie czas na przeżycie tego rozstania. Próbowała Pani z nim porozmawiać, ale w momencie, kiedy były partner jest zamknięty na kontakt, naciskanie spowoduje tylko jeszcze większe wycofanie. Proszę pamiętać, że każdy z nas jest odpowiedzialny sam za siebie. Bardzo dobrą decyzją wydaje się Pani wizyta u psychologa. Zachęcam również do kontynuowania tych spotkań. To co najlepszego może Pani teraz zrobić to tak jak pisałam przeżycie tej straty, rozmowy o tym z terapeutą, z kimś bliskim, z przyjaciółką, płakanie, przypomnienie sobie tego, co było dobrego w tym związku, odbycie takiej żałoby i pożegnanie się z tą relacją w swojej głowie i docenienie jej w swoim sercu. Tak naprawdę na ten moment Pani były partner jest skupiony na czymś innym, patrzy w innym kierunku, nie ma co Pani zaoferować, ma puste ręce. Nie znamy przyszłości i nie wiemy, co może się jeszcze wydarzyć, ale w tym momencie zachęcam do zwrócenia uwagi na siebie, bo to przede wszystkim dla Pani trudna sytuacja. Kiedy stanie Pani na swoich nogach otworzą się nowe możliwości.
Życzę powodzenia,
Kinga Łakomska