Rozżalenie, smutek, złość. Czy ja już tak zawsze będę miała?

Jestem dziewczyną, mam 13 lat. Od jakiegoś czasu czuję się koszmarnie. Nie chce mi się kompletnie nic robić. Mam problem z chłopakiem na dodatek. Na zewnątrz jestem wesoła i się śmieję, a gdy wracam do domu, wpadam w mega doła. W środku jestem zła, rozżalona, smutna, wyczerpana. Ciągle myślę, że jestem najgorsza i że wszystko i wszyscy oddalają się ode mnie, choć w rzeczywistości tak nie jest. Chodzę struta. Zawalam szkołę. Czuję się, jakbym nie żyła. Co mam robić? Czy z tego da się jakoś wyjść (próbowałam bardzo wiele razy, ale zawsze wracam do takiego samego stanu)? Czy ze mną jest coś nie tak? Błagam, pomóżcie mi. Sama zaczynam się sobą martwić.

KOBIETA, 13 LAT ponad rok temu
Paulina Witek Psycholog, Warszawa
72 poziom zaufania

Witaj!

Bez rozmowy z Tobą trudno napisać cokolwiek o przyczynach Twojego samopoczucia. Na pewno jednak coś się za tym kryje - trudności w relacjach z rodzicami, rodzeństwem, przyjaciółmi, chłopakiem, kłopoty w szkole, nauce i inne.

Pomimo prób wyjścia z tego stanu, problem wciąż jest w Twoim życiu obecny. Dzieje się tak dlatego, że jego przyczyna wciąż jest nieodkryta, nierozpracowana. Dlatego namawiałabym Ciebie do wizyty u psychologa, który mógłby Ci w tej sytuacji bardzo pomóc.

Porozmawiaj o swoich rozterkach z jakąś bliską osobą, przyjaciółką lub rodzicem. Z kimś, do kogo masz zaufanie. Postaraj się mówić o swoich uczuciach, takich bieżących, codziennych, do osób, na których Ci zależy. Jeśli masz poczucie, że oddalasz się emocjonalnie od kogoś, powiedz mu o tym.

Jeszcze raz gorąco namawiam do spotkania z psychologiem. Życzę powodzenia i serdecznie pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty