Czy organizm może sam zwalczyć boreliozę?
Kleszcz ugryzł mnie pół roku temu w okolicę kręgosłupa. Miałem około miesiąca zaczerwienione miejsce, nie czuję się źle i nic mi nie dolega, lecz niedawno zauważyłem ślad podobny do otoczki wokół jakby siniaka w tym samym miejscu. Jest to ledwo widoczne.
Czy możliwe, że mam lub miałem boreliozę i organizm sam to zwalczył? Czy po tak odległym w czasie ugryzieniu robienie testów na przeciwciała lub DNA ma sens? Do jakiego lekarza się udać? Podkreślam, że czuję się dobrze i nic nie zauważyłem z objawów boreliozy.