Samookaleczanie się
Witam. Mam 18 lat, jestem dziewczyną. Mam problem już od dłuższego czasu... do niedawna myślałam, że sama sobie z tym poradzę, ale bardzo się myliłam. To już zaszło za daleko... gdy tylko znowu poczuję się beznadziejna i bezwartościowa, coś mnie przygnębi, coś mi się przypomni (a zdarza się to co najmniej 6 dni w tygodniu...) albo sięgam po żyletkę, albo po dużą ilość tabletek... wcześniej, jakiś rok temu, nie miałam aż tak wiele tych "strasznych" dni. Teraz to prawie codzienność. Wiem, że potrzebuję pomocy, ale boję się o nią poprosić, nie mam odwagi iść do poradni, boję się tego, co tam usłyszę... Nie wiem, jak przełamać swój strach i jak poradzić sobie sama ze sobą, bo jest coraz trudniej i coraz gorzej... :(