Skąd się wzięła moja fobia?
Mam na imię Ania, mam 25 lat. Właściwie to nie wiem od czego powinnam zacząć... Podejrzwam u siebie fobie zwiazaną z porodami. Zdaje sobie sprawę,że nie jest to łatwy temat i wiekszość kobiet sie go boi, ale w moim przypadku strach przeradza sie w ataki paniki. Wystarczy mały bodziec - urywek filmu, temat ze znajomymi od razu czuje jak wzrasta we mnie agresja, złość, strach, zbiera mi sie na płacz. Każde podjęcie tego tematu kończy sie płaczem, do takiego momentu aż jestem wyczerpana. Nie jestem w stanie obejrzeć żadnego filmu , w którym istnieją tego typu sceny. Nie jestem w stanie opisac co sie ze mna dzieje kiedy widzę rodzącą kobietę - ogarnia mnie taka starszna nienawisć, agresja, bezradność i najgorsze, że ciagle sobie powtarzam że nie dam rady nigdy urodzic dziecka, a tak bardzo go pragnę!!!!!!! Nie wiem skąd sie to u mnie wzieło, ale nie pozwala mi normalnie życ. Miewam okropne bóle głowy , ponieważ ciagle o tym mysle- jest to pierwsza rzecz o której myslę, kiedy sie budze i ostatnia kiedy kładę się spać. Kiedy prubóję sie nad tym zastanowić to stwierdzam, że chyba najbardziej boję sie krzyku. Kiedy słyszę krzyk rodzacej kobiety, od razu wybucham płaczem, chowam sie jak małe dziecko. Nienawidzę tych sytuacji. Chciała bym ułożyć sobie życie i w końcu urodzić moje upragnione dziecko!!!!!!! Proszę o jakąkolwiek pomoc, wskazówkę, jak mogę sie z tym uporać. Nie potrafię cieszyć sie życiem , kiedy mam w głowie tylko jedną myśl, że nigdy nie będę miała tego czego tak pragnę , bo po prostu nie umiem poradzić sobie z moimi problemami... Dziękuje serdecznie za pomoc pozdrawiam serdecznie!!!!!!!!!