Skąd u nieciężarnej stężenie beta HCG?
Witam serdecznie,
biorę tabletki antykoncepcyjne, jednak jedną z nich, przez nieuwagę, przed ostatnim stosunkiem wzięłam z ponad 12-godzinnym opóźnieniem. Ostatni stosunek miał miejsce 10.08.2010, 30.08 (pierwszy dzień spodziewanej miesiączki) zrobiłam domowy test ciążowy, który wyszedł negatywnie... Kilka dni później wystąpiła normalna miesiączka.
W tym czasie męczyły mnie takie dolegliwości, jak: biegunka, zgaga, ból brzucha, ból piersi i temperatura ciała w okolicach 36,8, mdłości i zawroty głowy, brak apetytu, niechęć do alkoholu.
30.09.2010 udałam się do ginekologa, który po badaniu wziernikiem i dopochwowym USG, stwierdził ewidentny brak ciąży. Jednak w/w dolegliwości nadal mi doskwierały, więc dla spokoju sumienia 4.10.2010 wykonałam kolejny domowy test ciążowy (wyszedł negatywnie) i udałam się do laboratorium na badanie krwi beta HCG. Wynik <2 (przy normie do 5).
Z w/w dolegliwości pozostały jedynie: zawroty głowy, ból piersi, niechęć do alkoholu. Dodatkowo od ok. 3 tygodni kolor śluzu wydobywającego się z mojej pochwy jest zbliżony do brązowego, w niewielkich ilościach (lekarz uznał tę dolegliwość za nadżerkę).
Czy w/w testy zostały wykonane w odpowiednich terminach? Czy mogę być spokojna, że to nie ciąża? Zastanawia mnie, skąd w moim organizmie hormon HCG w stężeniu <2, a nie 0.
Proszę o odpowiedź! Z góry dziękuję za czas, który poświęciliście Państwo mojej sprawie. Pozdrawiam