Skąpe miesiączki i brak śluzu płodnego
Mam problem z miesiączką. Otóż, od ok. 3 lat stają się coraz skąpsze i przypominają bardziej brunatne plamienie niż te miesiączki, które kiedyś miałam. Chodziłam od lekarza, do lekarza robiono mi usg i wyzywano od hipohondryków. Zrobiłam badanie hormonów i w 5 dc. wyszedł mi FSH 5,3 natomiast estradiol 50. Później w 14 dniu robiłam estradiol jeszcze raz i wyszedł 66. W 17 dc. zrobiłam progesteron i wyszedł 0.30;-( Wydaje mi się, że coś jest nie tak ;-( lekarze mówią, że mam idealne jajniki i idealny obraz, że pęcherzyk w jajniku rośnie jak należy, a mi się wydaje, że na podstawie tych wyników można stwierdzić, że nie mam owulacji. Nie obserwuje też u siebie śluzu płodnego...;-(( Bardzo się martwię, bo za ok. pół roku pragnę rozpocząć starania o dziecko i boję się, że jestem bezpłodna, a lekarze wyzywają mnie od hipochondryków. Mam też lekko podwyższony poziom testosteronu w górnej granicy normy. Czy to PCOS? Boję się bardzo ;-((( Czy będę mieć dzieci? Jak długo może trwać leczenie?