Skrzeplina w żyle powierzchniowej
Witam.
Mam 26 lat, niecałe dwa miesiące temu przeziębiłam się, nie było to jakieś wielkie przeziębienie, ale zaniepokoiło mnie to że powiększył mi się węzeł chłonny za uchem, więc poszłam do lekarza. Pani Doktor powiedziała, że przy przeziębieniu może powiększyć się węzeł chłonny( miał około 1,3 cm). Zaleciła zażywać **** (lek na przeziębienie) i smarować węzeł maścią rozgrzewającą, zaznaczyła, że powiększony węzeł chłonny może utrzymywać się do 2 miesięcy.
W ubiegłym tygodniu tuż przed okresem pojawiło mi się zgrubienie na piersi, nie przypominało to guza, ale poszłam do lekarza, bo się bardzo stresowałam. Okazało się, że stan zapalny skumulował się w jakiejś niewielkiej żyłce na piersi, stworzył niewielki zakrzep, czy skrzeplinę tak jakoś, zostało to stwierdzone na podstawie badania usg piersi (pani doktor powiedziała, że to żyła powierzchniowa, czy coś takiego). Dostałam serię zastrzyków w brzuch, dzisiaj dostałam już szósty, oprócz tego jeszcze dodatkowo tabletki i maść do smarowania.
Moje pytanie brzmi tak, czy po szóstym zastrzyku już powinno to ustąpić, bo ja jakichś wielkich zmian nie widzę? I drugie pytanie, czy to że powstała ta skrzeplina może być spowodowane tym, że zażywałam tabletki antykoncepcyjne przez rok i trzy miesiące. Pani doktor kazał mi je odstawić, z tego względu, że hormony powodują zagęszczenie krwi. Jeszcze jedno pytanie, czy ten powiększony wcześniej węzeł chłonny mógł mieć wpływ na pojawienie się skrzepliny w żyle.
Z góry dziękuję za odpowiedź.