Śladowe fale niedomykalności zastawek
Witam serdecznie. Mam 35 lat i wrodzoną wadę serca - zastawkowe zwężenie tętnicy płucnej (zastawka tętnicy płucnej nieco zwłókniała, szer. pierścienia - 22 mm, małe poszerzenie postenotyczne - 28 mm, mały gradient - maks. - 18 mmHg, średni -11 mmHg, śladowa fala zwrotna). Generalnie robię badania kontrolne co 1-2 lata. Przedostatnie badanie miałam w październiku 2008 - nie odbiegało od wyników z lat poprzednich. W tym miesiącu w echo serca lekarz zauważył, że mam śladową niedomykalność wszystkich zastawek (mitralna, aortalna, trójdzielna, płucna). Czy jest to coś poważnego? Czym może to być spowodowane - czy należy to leczyć, czy tylko obserwować? Czy może to mieć jakiś związek z tym, że 3 tygodnie temu byłam chora (ból gardła, katar, gorączka, osłabienie - chorowałam ponad 2 tygodnie, brałam m.in. antybiotyk). Natomiast kilka dni temu miałam ostry ból w lewej stronie klatki piersiowej, promieniujący pod łopatkę, który utrzymywał się przez jeden dzień. Internista sugerował nerwoból i wydawało mi się to uzasadnione. Było to jednak zanim wykonałam badanie echo serca. Czy powyższe sprawy mogą mieć związek z niedomykalnością zastawek? Na ile poważne jest to, że niedomykalność dotyczy wszystkich zastawek. Bardzo proszę o odpowiedź, gdyż termin wizyty u kardiologa mam dopiero za 3 tygodnie. Dziękuję, Dorota