Spotkania z nią
Ona określiła nasze spotkania. Raz na tydzień w niedzielę, ale napisałem do niej SMS-a w stylu "Twoje ostatnie słowa są dla mnie światłem i tarczą w naszej drodze do siebie. Postaram się Cię odnaleźć. Obiecuję". A ona odpisała, że chyba pomyliłem osoby.