Spóźnia sie okres, testy mówia tak, a krew inaczej
Witam Panią i Pana doktor ;)
Więc wspólnie z dziewczyną mamy problem. Spóźnia jej się okres 2 tygodnie, okres powinna dostać 29 Marca, a nie ma go do dziś, ostatni raz współżyliśmy 26 marca. Ale w dni przed okresem moja dziewczyna byłą chora na grypę i brała antybiotyki, miała temperaturę i tak dalej. Nawet teraz nie jest do końca zdrowa. Zrobiła 2 testy - jeden wszedł tak na pół, bo 2 kreska była zamazana, ale już 2 test wyszedł na ciąże. Poszła do ginekologa 8 kwietnia, a ten nic nie stwierdził, bo pochwa nie byłą powiększona ani innych oznak, co prawda trochę zmęczona chodzi i piersi ją bolą i chyba jajniki.
Ostatnio schudła ok 2 kg. Strasznie się przejęła, a ona kiedyś brała hormony tzn. odstawiła je jakieś 2 miesiące temu, bo miała problemy, czasami nie dostawała okresu w ogóle i takie tam. Ja jestem pewny, że nie doszedłem w niej, bo nigdy tak nie robimy.
Wracając do tematu ginekologa- kazał jej zrobić test i znowu test wyszedł pozytywnie. Więc zawiozłem ją dziś rano na badanie (HCG) i wyszło < 2.0. Gadałem z dwoma lekarzami i (nie ginekologami) i powiedzieli, że nie ma szans na ciążę, bo badanie na krew jest pewne i żeby się nie bać.
Co Państwo o tym sądzą? Proszę o szybką odpowiedz, bo się boimy ...