Spóźniająca się miesiączka, brązowe plamienia
Witam!
Pisałam niedawno o moim problemie. Mianowicie o plamieniu w połowie cyklu, który trwał tydzień. Ostatnią miesiączkę miałam 24 kwietnia, 8 maja zaczęły się brązowe plamienia trwające, jak już wyżej wspomniałam, tydzień. Byłam po tym fakcie u ginekologa, który powiedział, że mam powiększoną macice.
Nie miałam żadnych objawów na spodziewający się okres, ani na ciąże (robiłam 2 testy ciążowe i nic). Nie bolały mnie piersi i nadal nie bolą, ale lekko pobolewa mnie podbrzusze. Dziś mam 43 dzień cyklu (zwykle normalny trwa 34-36 ) i znów mam te plamienia.
Nie wiem być może to na zbliżającą się miesiączkę. Bardzo proszę o pomoc, bo strasznie się martwię moimi dziwnymi objawami.
Pozdrawiam!