Swędzące krostki na sromie. Czy to coś groźnego?
Witam! Jestem 21-letnią kobietą. Mój problem dotyczy swędzących krostek na sromie przy ujściu pochwy. Świąd zaczął się 4 dni temu po stosunku z partnerem (oboje nie mieliśmy innych partnerów seksualnych, więc chyba można wykluczyć choroby płciowe; z jego strony nie ma żadnych objawów). Krostki mnie swędzą podczas podcierania się papierem po załatwieniu się. Zauważyłam, że są dość odstające, prawie odchodzą od skóry. Palcem czuję krostki, ale w lusterku to wygląda jak nieco poszarpana skóra. Czy to jest podrażnienie przez stosunek i mam to przeczekać stosując łagodzącą maść? Czy jednak muszę udać się do ginekologa lub dermatologa?
Dodam, że powierzchnia krost jest nie większa niż ok. 0,5 cm² (1cm na 0,5cm), kolor nie jest inny niż reszta sromu. Poza kontaktem dotykowym z krostami nie czuję swędzenia, swędzą tylko wtedy jak się podcieram przy toalecie oraz jak badam je palcem. Nie mam upławów ani żadnych innych objawów zdrowotnych. Nigdy czegoś takiego nie miałam, z partnerem współżyjemy już 4 lata. Nie znalazłam nigdzie nic na temat swędzących krostek, dlatego proszę o pomoc. Wiem, że im szybsza interwencja tym większa szansa na wyleczenie tego. Starałam się przekazać wszystko, co mogłoby być ważne dla lekarza, mam nadzieję, że się udało. Pozdrawiam, Lilka.