Witam Panią serdecznie!
Związki międzyludzkie są bardzo kruche i delikatne, dlatego trzeba się o nie troszczyć, ale nigdy nie może to być zaangażowanie jednostronne. Opisana przez Panią sytuacja niewątpliwie jest silnie stresogenna, czuje się Pani odrzucona i nie do końca zdaje Pani sobie sprawę z jakiej przyczyny. Niestety po tak krótkim opisie trudno mi domniemywać, co mogło wyzwolić taką postawę ze strony męża, niezależnie jednak od tego, co jest tego przyczyną Jego obecne zachowanie jest niedopuszczalne. Sadzę, że możemy je nawet nazwać swoistym szantażem emocjonalnym – nie można wymagać tylko od jednej osoby zaangażowania i troski o związek, musi tu być współpraca.
Rozumiem, że zależy Pani na mężu, ale nie można trwać w takiej sytuacji, godzi ona w Panią i niszczy Panią psychicznie. Ze swojej strony proponuję szczerą rozmowę z mężem – proszę mu powiedzieć, jakie emocje budzą się w Pani w związku z Jego zachowaniem i dla odmiany wyartykułować swoje oczekiwanie względem Waszego związku – małżeństwo to zarówno branie od drugiej osoby jak i dawanie jej siebie samego. Obawiam się jednak, że problemy w Państwa relacji są już na tyle głęboko zakorzenione, że mogą mieć Państwo trudności w ich samodzielnym rozwiązaniu, dlatego doradzałabym konsultację u terapeuty dla par. Sądzę, że przydałoby się popracować nad szczerą komunikacją oraz zaufaniem w Państwa związku – bez tych dwóch elementów nie da się utrzymać relacji opartej nawet na najszczerszych uczuciach miłości.
Podsumowując zachęcam Panią do podjęcia pewnych działań, do przerwania tego błędnego koła. W mojej opinii bardzo pomocna będzie tutaj konsultacja u terapeuty zajmującego się pracą z małżeństwami - proszę porozmawiać o tym z mężem.
Pozdrawiam