Szczepionka na grypę a przeziębienie
Od kilkunastu lat szczepię się przeciwko grypie. Od tego czasu zauważyłem wyraźną poprawę - wszystkie grypopodobne infekcje przechodzę znacznie łagodniej i krócej, niż przedtem. Przede wszystkim - bez gorączki, sporadycznie zdarza się stan podgorączkowy. Każda infekcja kończy się lekkim katarem, trwającym 2-3 dni, czasem jest niewielki ból gardła, rzadko chrypka i kaszel. Nawet kontakt z chorym na grypę, u którego występują typowe ostre objawy, kończy się u mnie co najwyżej infekcją przypominającą lekkie przeziębienie. Dodam, że wcześniej nie tylko częściej chorowałem na grypę, ale również przeziębienia przechodziłem gorzej - katar trwał tydzień i był obfity, silniejszy był ból gardła, częściej zdarzały się stany podgorączkowe i gorączka. Wygląda to tak, jakby ta szczepionka w pewnym stopniu zwiększała też odporność na inne grypopodobne infekcje i przeziębienia - czy faktycznie tak jest?